Czekając na śnieg w Hawanie

  • szt.
  • 32,90 zł
  • Niedostępny

Nakład wyczerpany. Nie ma możliwości zakupu książki.

"Zmiłuj się nade mną, Panie, bo jestem Kubańczykiem". W 1962 roku Carlos Eire był jednym z 14 000 dzieci wywiezionych samolotami z Kuby - Rewolucja oddzieliła go od rodziny, ojczyzny i dzieciństwa. Wspomnienia o życiu Carlosa w Hawanie, które dobiegło końca, kiedy miał zaledwie jedenaście lat, stanowią trzon tych niezwykłych, barwnych, głęboko zapadających w pamięć wspomnień.
Czekając na śnieg w Hawanie to zarazem egzorcyzm i oda na część raju utraconego. Kuba z czasów młodości Carlosa - z jej jaszczurkami, turkusowym morzem i skąpanymi w słońcu sjestami - staje się wyspą potępienia, kiedy 1 stycznia 1959 roku palący cygara partyzant nazwiskiem Fidel Castro obala prezydenta Batistę. Nagle muzyka na ulicach zaczyna brzmieć jak ogień karabinów maszynowych. Boże Narodzenie zostaje zdelegalizowane, opozycjonizm polityczny oznacza więzienie i wielu kolegów Carlosa wyjeżdża do kraju tak odległego i niewyobrażalnego jak Stany Zjednoczone. Carlos też tam trafi i zrealizuje marzenia swojej matki, stając się nowoczesnym Amerykaninem - nawet jeśli jego dusza pozostanie w opuszczonej ojczyźnie.
Utrzymana w klimacie wyznań ksiąźka Czekając na śnieg w Hawanie jest pieśnią żałobną dla kraju przodków i czułą pochwałą ducha narodowego Kubańczyków na całym świecie.

Carlos Eire urodził się w 1950 roku w Hawanie. W 1962 roku opuścił ojczyznę wraz z czternastoma tysiącami dzieci, które wywieziono bez rodziców do USA w ramach operacji Pedro Pan. Przez trzy lata mieszkał w domach dziecka i u rodzin zastępczych na Florydzie i w stanie Illinois, by w 1965 roku w Chicago połączyć się z matką. Jego ojciec, który zmarł w 1976 roku, nigdy nie opuścił Kuby. W 1979 roku Carlos Eire obronił doktorat na Yale University w Bostonie. Przez dwa lata wykładał na St. John's University w Minnesocie, a przez piętnaście lat na University of Virginia. Obecnie jest profesorem historii i religioznawstwa na Yale University. Mieszka w Guilford, Connecticut, z żoną Jane i trójką dzieci. Jest to jego pierwsza książka bez przypisów.

"Eire obdarzony jest czymś, co można by nazwać liryczną precyzją - umie uchwycić moment z życia w jego zmysłowych szczegółach. [...] Pełne wigoru i żywo napisane".

"The Boston Globe"

"Książka pęka od cudownych szczegółów i obrazów, a zaludniające ją postacie są tak dobrze opisane, że wydaje się, jakby siedziały obok nas na kanapie".

"The Washington Post"

"Pełne tęsknoty spojrzenie na zgruchotany świat".

"The Miami Herald"

"Najlepsza literacka ekspresja emigranckiej wrażliwości, jaka się do tej pory ukazała. Najbardziej przejmujący i trwały w książce Eire jest odmalowany przez autora obraz dzieciństwa i jego niezwykły styl pisarski".
"Los Angeles Times"

"Te gęste, wciągające wspomnienia kojarzą się z realizmem magicznym Gabriela Garcíi Márqueza. [...] Magiczna wyprawa w świat wspomnień".

"People"

"Pięknie napisane wspomnienia. Skonstruowane z taką wyobraźnią, jak najlepsza beletrystyka. [...] Mocne".

"Publishers Weekly"

"Wspomnienia Eire z jego dzieciństwa na Kubie trzeba smakować długo i powoli. [...] Przypomniane urywki dawnego życia budują piękny, liryczny obraz młodości, która bez reszty rozpłynęła się w niebycie".

"Kirkus Review"

"Pełne pasji, ambitne wspomnienia, które mają być dokumentem życia społecznego i obyczajów panujących na Kubie w czasach dzieciństwa autora, a przy okazji także dziełem sztuki. Książka ta wpisuje się w znakomitą tradycję spod znaku Przygód Hucka Finna i Zabić drozda".

"Sun-Sentinel"

"Pisarstwo Eire buduje klimat gorączkowego snu, jest równie bujne jak kubański krajobraz, który autor opisuje z taką pasją i tęsknotą".

"The Star-Ledger" (Newark)

Rok wydania: 2005
Stron: 444
Oprawa: broszura
Format: 125x195
Pakowanie: 12
Tłumacz: Tomasz Bieroń