Fragment tekstu:
Podziękowania
Dziękuję Afeni Shakur za to, że ta książka mogła ujrzeć światło dzienne. Za błogosławieństwo i wsparcie w trakcie pisania - jestem za to dozgonnie wdzięczna. Mam nadzieję, że podoba Ci się, jak przedstawiłam Tupaca.Dziękuję mojej matce, chociaż słowo "dziękuję" w najmniejszym stopniu nie wyraża mojej wdzięczności. Skoro jednak lepsze słowo nie przychodzi mi do głowy, "dziękuję" musi wystarczyć. Dziękuję, że zawsze przy mnie byłaś. Jesteś skałą, która nigdy nie skruszała, wiatrem w moje skrzydła i powietrzem, którym oddycham. Jesteś przyczyną mojej bytności tutaj, powodem, dla którego wytrwałam i trwam nadal. Twoje słowa i ciągła obecność uczyniły ze mnie kobietę, jaką teraz jestem. Dziękuję!Dziękuję mojemu agentowi, Alexowi Smithline'owi, za cierpliwość i wytrzymałość. Dziękuję mojemu adwokatowi, Davidowi Byrnesowi - byłeś tak wspaniały i dałeś mi tyle wsparcia przez cały czas powstawania tej książki. Dziękuję. Przed nami jeszcze wiele projektów. Mam na...
[...]
***
JAK CUDOWNIE BYĆ ANONIMOWĄ(zasłyszane na imieninach u Lucyny M.)
Jedna Gwiazda wybrała się z drugą Gwiazdą na zabawę.Na zabawie, jak na zabawie, wszyscy tańczą, więc i Gwiazdy chcą tańczyć. Siedzą Gwiazdy, świecą i czekają, a mężczyźni pożerają je wzrokiem, ale żaden nie śmie z Gwiazdą zatańczyć. Tańczą zezowate. Tańczą koślawe. Tańczą anorektyczki i tańczą bulimiczki. Gwiazdy nie tańczą. Gwiazdy czekają.Mijają godziny, a tu nikt nie podchodzi, nie prosi do tańca, bo a nuż Gwiazda odmówi i co?!Wreszcie grubo po północy, gdy już Gwiazdy blakną i wybierają się do domu - do ich stolika podchodzi, a raczej podtacza się zalany gość i zamaszyście się kłania przed pierwszą Gwiazdą.- Panie, teraz pan przychodzisz? Cały wieczór na pana czekałam, a pan się zabzdryngolił… Jak teraz z panem tańczyć? - ofukuje go Gwiazda.- Pani Aa…aaa…niu - zaplątał się nabzdryngolony - Bardzo panią proszę… niech mi pani nie odmawia… bo ja się… bo ja się…- No, wykrztuś-że pan!- Bo ja się założyłem o pó...
Fragment tekstu:
WSTĘPGdy wiosną 1966 roku ukazał się dziennik Anaďs Nin z lat 1931- -1934, Karl Shapiro, poeta i laureat nagrody Pulitzera, napisał w "Book Week": "Przez całe pokolenie świat literacki po obu stronach Atlantyku żył pogłoskami o niezwykłym dzienniku. Szczęśliwcy, którzy mieli okazję wcześniej zapoznać się z rękopisem, wyrażali się o nim w zapierających dech w piersi superlatywach, umieszczając go pośród największych objawień literackich. Znaczna część dziennika ukazała się wreszcie drukiem, potwierdzając najpochlebniejsze o nim opinie".W istocie uznanie, z jakim czytelnicy przyjęli pierwszy tom, świadczyło dobitnie, że choć ogromnego dzieła Anaďs Nin z różnych względów nie da się opublikować w całości, przedstawione fragmenty nie tracą nic na sile oddziaływania, prezentując zjawisko wyjątkowe, choć cięcia były nieuchronne. Nawet bowiem pokaźny fragment owego pierwszego tomu, obejmujący niespełna trzyletni okres życia pisarki, to zaledwie sześćset z liczącego piętnaści...
Te pliki cookie są niezbędne do działania strony i nie można ich wyłączyć. Służą na przykład do utrzymania zawartości koszyka użytkownika. Możesz ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała te pliki cookie, ale wtedy strona nie będzie działała poprawnie. Te pliki cookie pozwalają na identyfikację np. osób zalogowanych.
Zawsze aktywne
Analityczne pliki cookie
Te pliki cookie pozwalają liczyć wizyty i źródła ruchu. Dzięki tym plikom wiadomo, które strony są bardziej popularne i w jaki sposób poruszają się odwiedzający stronę. Wszystkie informacje gromadzone przez te pliki cookie są anonimowe.
Reklamowe pliki cookie
Reklamowe pliki cookie mogą być wykorzystywane za pośrednictwem naszej strony przez naszych partnerów reklamowych. Służą do budowania profilu Twoich zainteresowań na podstawie informacji o stronach, które przeglądasz, co obejmuje unikalną identyfikację Twojej przeglądarki i urządzenia końcowego. Jeśli nie zezwolisz na te pliki cookie, nadal będziesz widzieć w przeglądarce podstawowe reklamy, które nie są oparte na Twoich zainteresowaniach.