Wyprawy Billa Brysona to najlepsza rozrywka pod słońcem. Najnowszym reportażem autor broni tytuł mistrza literatury podróżniczej... i króla ciętego dowcipu! Herbatka o piątej! to uroczy i zabawny, ale i uszczypliwy pean miłosny na cześć Wielkiej Brytanii. Ukazuje się niemal dwadzieścia lat po bestsellerowym klasyku literatury podróżniczej - Zapiskach z małej wyspy - w którym Bill Bryson opisał swój pierwszy gorący romans z przybraną ojczyzną. Podążając trasami z Bognor Regis na południu do Cape Wrath na północy, zahaczając o całkiem nowe, nieopisywane wcześniej miejsca i spotykając ludzi, których zwykła codzienność jest źródłem nieustannego zagrożenia, ten niefrasobliwy Amerykanin odkrywa cudownie piękny, uroczo ekscentryczny i ujmująco specyficzny kraj. Czy to miasteczko perełka, uroczy pub, rozpieszczająca podniebienie lokalna przekąska, czy też korki na drogach, śmieci i nieuprzejme ekspedientki - każda anegdota powoduje coraz większą ochotę, by ruszyć śladami Brysona. Dzięki osob...
Szlak Appalachów to jeden z najdłuższych ciągłych szlaków pieszych na świecie. Przebiega wzdłuż wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych od Georgii po Maine, przez krajobrazy, które należą do najpiękniejszych w Ameryce. Ponad trzy tysiące kilometrów odludnej górskiej dziczy pełnej niedźwiedzi, łosi, rysiów, grzechotników, trujących roślin i psychopatycznych morderców. Wydawałoby się, że to niepokojąca perspektywa dla rozsądnych ludzi. Ale nie dla Billa Brysona! W towarzystwie przyjaciela Stephena Katza autor wyrusza na pieszą wyprawę przez gigantyczną leśną gęstwinę, pragnąc zrealizować swoje największe marzenie - przenocować pod gołym niebem i nie dać się zjeść! Piknik z niedźwiedziami to książka, która poprawia humor, zaskakuje obserwacjami i ciekawie podanymi faktami o eksplorowanych zakątkach. Na jej podstawie powstał film. Premiera już niedługo, a w rolach głównych wystąpią Robert Redford, Nick Nolte i Emma Thompson....
Zapiski z wielkiego kraju (nowe wyd.)
Artykuły z tej książki po raz pierwszy były publikowane "Mail on Sunday's Night & Day" pomiędzy 6 października 1996 roku a 17 maja 1998 roku. WSTĘP Późnym latem 1996 Simon Keller - stary przyjaciel i wyjątkowo miły facet - zadzwonił do mnie do New Hampshire i spytał, czy będę pisał cotygodniowy felieton o Ameryce do magazynu "Mail on Sunday's Night&Day", którego redaktorem naczelnym właśnie został.Przez lata w różnych okolicznościach Simonowi wiele razy udawało się namówić mnie do rozmaitych prac, na które nie miałem czasu, ale ta nie wchodziła w grę.- Nie - powiedziałem. - Nie mogę. Przykro mi. To po prostu niemożliwe.- To możesz zacząć w przyszłym tygodniu?- Simon, zdaje się, że nie rozumiesz. Nie mogę tego pisać.- Myśleliśmy, żeby to nazwać Zapiski z wielkiego kraju.- Simon, będziesz to musiał nazwać Puste miejsce w pierwszym numerze, bo ja tego robić nie mogę.- Świetnie - rzucił półgębkiem. Miałem wrażenie, że rozmawiając ze mną, robi równocześnie coś innego - stawiałbym ...