Marsjanie i Wenusjanki. Odżywianie i ćwiczenia

  • szt.
  • 35,90 zł
  • Niedostępny

Nakład wyczerpany. Brak możliwości zakupu książki.

 

W swojej kolejnej książce John Gray omawia zagadnienia związane z odżywianiem oraz ćwiczeniami fizycznymi prowadzącymi do uzyskania dobrego samopoczucia i wewnęrznej harmonii. Skupiając się na odmienności potrzeb kobiet i mężczyzn w tych dziedzinach, trafnie dostrzega i prezentuje rozmaite problemy emocjonalne, które kierują nastrojami, motywacją i namiętnością u obu płci. Gdy zrozumiemy współzależność między spospobem odżywiania się a dobrą kondycją fizyczną i umysłową, gdy docenimy znaczenie ćwiczeń, będziemy mogli wzbogacać swoje życie.
Zaproponowany przez Gray program ćwiczeń oraz doboru odpowiednich pokarmów - uwzględniających wymogi płci - jest prosty i odpowiedni dla każdego stylu życia. Stosując się do wskazówek zawartych w tym praktycznym poradniku, będziemy potrafili zapwenić sobie zdrowie oraz powodzenie w życiu osobistym.

Rok wydania: 2004
Stron: 404
Oprawa: broszura
Format: 115/183
Pakowanie: 14
Tłumacz: Piotr Budkiewicz

Fragment tekstu:

Niniejszą książkę dedykuję mojej żonie, Bonnie Gray, której składam wyrazy miłości i oddania. Jej uczucie, wrażliwość, mądrość i zaangażowanie sprawiły, że osiągnąłem wszystko, co najlepsze, i mogę teraz dzielić się z innymi tym, czego się wspólnie nauczyliśmy.


Do czytelnika

Przed przystąpieniem do każdego programu zdrowotnego lub sportowego należy się skonsultować z lekarzem i dopiero potem wprowadzać istotne zmiany w codziennym sposobie odżywiania lub w standardowych ćwiczeniach.

Spis treści

Podziękowania   9
Przedmowa  11
 1. Marsjanie i Wenusjanki. Odżywianie i ćwiczenia  19
 2. Odkrywanie programu dla Marsjan i Wenusjanek  33
 3. Dopamina jest z Marsa  69
 4. Serotonina jest z Wenus   94
 5. Endorfiny są z nieba 132
 6. Testosteron i oksytocyna: hormony dobrego samopoczucia  151
 7. Pojmowanie odmiennych reakcji na stres  180
 8. Pożegnanie z dietą 218
 9. Trzy proste kroki programu dla Marsjan i Wenusjanek 251
10. Właściwy stosunek do pożywienia 294
11. Równanie białkowo-tłuszczowe dla Marsjan i Wenusjanek 313
12. Odżywianie zgodne z typem budowy ciała 344
13. Nasze ciało samo się leczy 374

 

Podziękowania
Dziękuję mojej żonie, Bonnie, za współtworzenie ze mną tej książki i zapewnienie mi natchnienia oraz nieocenionych informacji. Jestem jej wdzięczny za poszerzenie moich horyzontów i ułatwienie zrozumienia kobiecej perspektywy.
Dziękuję naszym trzem córkom, Shannon, Juliet i Lauren, za nieustającą miłość i wsparcie. Jestem z nich dumny i ogromnie się cieszę, że są moimi dziećmi.
Dziękuję mojemu wydawcy, Diane Reverand, za błyskotliwe uwagi, rady i doświadczenie redaktorskie; Steve'owi Cohenowi za wizję i słowa zachęty; Melissie Contreras za poświęcenie, ciężką pracę i wsparcie redaktorskie; oraz wszystkim pracownikom St. Martin's Press, którzy w rekordowym tempie przekształcili maszynopis w książkę.
Dziękuję mojemu międzynarodowemu agentowi, Lindzie Michaels, za umożliwienie publikacji moich książek w ponad pięćdziesięciu językach. Dziękuję Monique Mallory z New Agency za poświęcenie i sprawność w organizowaniu napiętego harmonogramu spotkań z mediami.
Dziękuję moim współpracownikom: Rosalindzie Lynch, Michaelowi Najarianowi, Donnie Doiron, Jeffowi Owensowi, Melanie LaDue oraz Michaelowi Jamesowi, za stałe wsparcie i ofiarne porządkowanie moich książek i nagrań, aranżowanie seminariów, występów radiowych oraz przemówień.
Dziękuję koledze, dr. Zhi Gang Sha, światowej sławy specjaliście, który potrafi pogodzić wschodnie i zachodnie metody dbania o dobre samopoczucie. Ogromnie pomogły mi jego istotne uwagi na temat związku między zdrowym ciałem i sprawnym umysłem.
Podziękowania za wsparcie i przydatne sugestie niech zechcą przyjąć: Robert Gray, Virginia Gray, Darren i Jackie Stephens, Clifford McGuire, Renee Swisko, Robert i Karen Josephson, Jon Carlson, Pat Love, Helen Drake, Ian i Ellen Coren, Martin i Josie Brown, Malcolm Johns, Richard Levy, Chuck Gray, Ronda Coallier, Mira Rose, Lee Shapiro, Billy i Robin Clayton, Alex Stephens oraz Franklin i Adriana Levinson. Dziękuję wielu marsjańsko-wenusjańskim doradcom i specjalistom służącym sprawie zrozumienia i harmonii na świecie.
Na podziękowania zasłużyli także koledzy i specjaliści, którzy wspierali mnie w trakcie prac badawczych: dr Daniel G. Amen, John Anderson, Sharon i Tawna Boucher, Cher Camhi, Jack Canfield, Beverly Clark, Darcy Cook, Jim i Kathy Coover, Denny i Vone DePorter, Tony i Randi Escobar, dr Salar Farahmand, dr Mitzi Gold, dr Dennis Harper, Reggie i Andrea Henkart, dr William Hitt, dr Michael i Helen Joseph, Concepcion Lara, Howard Lehman, Dean Levin, Lauren Luria, Robert McCaslin, dr Tom McNeillis, Laura Monahan, Tom Nelson, John Regan, Ron Reid, Andy Rodriquez, Daniel Sam, Gaile Sickel, Scott i Geraldine Strub, Daniel Sun, dr Brian Turner, Brian Underwood, Martin Van der Hoeven, dr Cynthia Watson i dr Jay Williams. Dziękuję całej grupie osób uczestniczących w moich seminariach o diecie i ćwiczeniach dla Marsjan i Wenusjanek i dzielących się ze mną osobistymi doświadczeniami oraz bolączkami. Ich entuzjazm sprawił, że napisałem tę książkę.
Dziękuję rodzicom, Virginii i Davidowi Grayom, za miłość i wsparcie, a także Lucille Brixey, traktującej mnie jak druga matka. Chociaż nie ma ich już wśród nas, ich uczucie i zachęta wciąż mnie otaczają, zapewniając mi natchnienie.

Przedmowa
Marsjanie i Wenusjanki dzielą tę samą dietę i korzystają ze wspólnego programu ćwiczeń? Fantastyczny pomysł! Jeśli jednak na ich talerzach znajdą się te same potrawy, możemy się spodziewać awantur i nieskrywanych rozczarowań, podobnie jak w sytuacjach, kiedy mężczyźni i kobiety usiłują się porozumieć lub kochać bez zwracania uwagi na różnice damsko-męskie. W swojej ważnej i przystępnie napisanej książce John Gray, który wprowadził do naszej kultury pojęcia różnic marsjańsko-wenusjańskich, opisuje specyfikę odmienności płci i przedstawia praktyczne, odmienne dla kobiet i mężczyzn sposoby optymalizacji chemii mózgu, modyfikowania diety, ćwiczeń, miłości i opanowywania stresu. John Gray umiejętnie prowadzi czytelnika przez zawiłości złożonego materiału naukowego, prezentując informacje w sposób prosty i jasny, a następnie przedstawia praktyczne zastosowania swoich spostrzeżeń mogących odmienić ludzkie życie.
Połączenie pięciu wpływających na zdrowie czynników ma niesłychanie istotne znaczenie, gdyż wszystkie one oddziałują na siebie. Chemia mózgu ma znaczenie dla nastroju, energii, kontaktów z ludźmi i obyczajów żywieniowych. Nadmierny stres powoduje zmiany w funkcjonowaniu umysłu, umiejętnościach komunikacyjnych i zdolności koncentracji. Kłopoty ze związkami międzyludzkimi narażają nas na niebezpieczeństwo depresji i na problemy łączące się ze stresem oraz przejadaniem się. Sposoby pielęgnowania zdrowia nie są takie same dla kobiet i mężczyzn, i to właśnie jest zasadniczą kwestią poruszaną w niniejszej książce: mężczyźni i kobiety wymagają różnych metod równoważenia chemii mózgu.
W Amen Clinics w Newport Beach oraz w Fairfield w stanie Kalifornia przekonaliśmy się, w jaki sposób niewłaściwie funkcjonująca chemia mózgu może negatywnie wpływać na nasze życie, a także jak optymalizacja sprawności umysłu znacząco poprawia jakość ludzkiego życia. W naszych klinikach każdego roku leczymy tysiące pacjentów z najróżniejszymi dolegliwościami, począwszy od trudności w związkach osobistych, a skończywszy na kłopotach z nauką i zachowaniem u dzieci oraz zaburzeniami pamięci u osób w podeszłym wieku. Jednym z najważniejszych celów naszej pracy jest zrównoważenie funkcji mózgu. Swoje działania opieramy na prostych zasadach, które doskonale pasują do treści tej książki.

Mózg angażuje się we wszystko, co robimy. Od jego bieżącego funkcjonowania zależy, co myślimy, czujemy, jak się zachowujemy, uczymy, pracujemy i kochamy.
Kiedy mózg pracuje prawidłowo, zazwyczaj my również dobrze sobie radzimy w pracy. Gdy doświadczamy kłopotów z funkcjonowaniem mózgu, nie potrafimy osiągnąć najwyższej sprawności.
Mózg to najbardziej skomplikowany ze znanych nam organów. Zgodnie z szacunkami dysponujemy stoma miliardami neuronów, a każdy z nich kontaktuje się z innymi poprzez setki lub nawet tysiące pojedynczych połączeń. Można założyć, że w ludzkim mózgu istnieje więcej połączeń, niż jest gwiazd we wszechświecie. Ponadto mózg jest zasadniczym odbiorcą energii w organizmie. Chociaż waży zaledwie około dwóch procent masy ciała, konsumuje mniej więcej dwadzieścia procent przyjmowanych przez nas kalorii.
Mózg jest miękki, konsystencją przypomina masło, a spoczywa w twardej czaszce. Nawet lekkie urazy głowy mogą uszkodzić umysł i nieodwracalnie odmienić życie poszkodowanego. Tylko niewielu ludzi uświadamia sobie ten fakt.
Psychiatrzy oraz specjaliści zajmujący się zdrowiem umysłowym powinni obserwować sposób funkcjonowania mózgu u osób doświadczających problemów z nauką, zachowaniem oraz panowaniem nad emocjami. Baczna kontrola pracy umysłu może zapewnić nam niesłychanie istotne informacje. Obecnie dysponujemy już stosownymi narzędziami, przeznaczonymi do obserwacji procesów zachodzących w mózgu.
Niektóre obszary mózgu są odpowiedzialne przede wszystkim za określone funkcje. Dajmy na to, kora przedczołowa odpowiada za koncentrację, przewidywanie, osąd, kontrolę zachowań impulsywnych i podejmowanie decyzji; płaty skroniowe regulują pamięć, stabilność emocjonalną i kontrolę usposobienia; z kolei przednia część zakrętu obręczy pomaga nam w zmianach koncentracji i w elastyczności kognitywnej. Problemy w każdym obszarze mózgu - bez względu na to, czy wynikają one z czynników genetycznych, wstrząśnienia mózgu, zatrucia (narkotykowego lub alkoholowego), czy też stresu - prowadzą do konkretnych zaburzeń określonych czynności, regulowanych przez dany rejon umysłu.
Ochrona oraz optymalizacja pracy mózgu jest sprawą zasadniczą przy pomaganiu ludziom w osiąganiu największej sprawności intelektualnej. W naszej kulturze, pomimo szybkich postępów w rozwoju neurologii, zachowujemy się tak, jakbyśmy nie rozumieli niesłychanego znaczenia mózgu w życiu codziennym. Nie dbamy o umysł, na przykład wtedy, gdy pozwalamy dzieciom uderzać głowami piłkę nożną czy uprawiać snowboard bez kasków ochronnych. Nigdy nie zastanawiamy się nad znaczeniem "drobnych" urazów mózgu.
Istnieje wiele sposobów optymalizacji funkcjonowania umysłu, między innymi przyjmowanie odpowiednich substancji uzupełniających, witamin i lekarstw; właściwe odżywianie oraz ćwiczenia fizyczne; redukcja stresu (hormony stresu w negatywny sposób wpływają na pracę mózgu); a także pogłębianie zaangażowania w związki osobiste.

Jeden z wyjątkowych elementów naszej pracy w Amen Clinics polega na wykorzystaniu techniki SPECT (single photon emission computed tomography - tomografia komputerowa pojedynczych fotonów) do skuteczniejszego badania przyczyn emocjonalnych, behawioralnych i problemów z uczeniem się u pacjentów. Tomografia mózgu SPECT to procedura medycyny jądrowej wykorzystująca promieniotwórcze izotopy do obserwacji żywego, aktywnego umysłu. Tomografia SPECT nie jest trudna do zrozumienia, a działa na trzy sposoby: pokazuje obszary mózgu funkcjonujące bez zarzutu, ujawnia rejony pracujące zbyt intensywnie i wskazuje miejsca niedziałające z oczekiwaną intensywnością. Dzięki tomografii SPECT widzimy, jak pracuje zdrowy mózg, jakie są uszkodzenia wynikające z nadużywania substancji odurzających lub ze wstrząśnienia, obserwujemy też postępowanie demencji oraz wiele odmian niepokoju, depresji i braku koncentracji. Możemy także zdiagnozować fizyczne dolegliwości mózgu związane z chorobami, które jeszcze do niedawna traktowano jako psychologiczne, takimi jak stany lękowe lub depresje.
W ciągu ostatnich dwunastu lat moje kliniki zgromadziły największą na świecie bazę danych o powiązanym z zachowaniem obrazowaniu mózgu; łącznie dysponujemy ponad szesnastoma tysiącami skanów. Wiele z nich pochodzi jeszcze z czasów poprzedzających wprowadzenie do szpitali tomografów SPECT, lecz wszystkie zdjęcia pozwalają nam dokładnie określić, które formy leczenia poprawiają funkcjonowanie mózgu, które są nieskuteczne, a które jednocześnie wspomagają i upośledzają pracę umysłu. Przykładowo takie powszechnie przepisywane leki antydepresyjne jak selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI - selective serotonin reuptake inhibitors), dajmy na to, prozac, zoloft czy paxil, pozwalają uspokoić nadreaktywne obszary emocjonalne mózgu kojarzone z depresją, lecz jednocześnie prowadzą do osłabienia aktywności kory przedczołowej, powodując problemy z koncentracją i motywacją.
Jednym z wczesnych, zastanawiających odkryć, które poczyniliśmy, jest konieczność dostosowywania leczenia do indywidualnych potrzeb. Nie wszyscy ludzie pogrążeni w depresji pozytywnie reagują na tę samą kurację. Tradycyjne środki przeciwdziałające stanom lękowym nie wpływają korzystnie na każdego pacjenta. Leczenie należy kształtować indywidualnie, zważając na płeć, temperament i poszczególne różnice w funkcjonowaniu mózgu. Przede wszystkim z tego powodu chętnie zgodziłem się napisać wstęp do niniejszej książki Johna Graya, który propaguje nowe, przyszłościowe myślenie o optymalizacji pracy mózgu zgodnie z rozmaitymi technikami, a zwłaszcza poprzez łączenie funkcji związanych z relacjami międzyludzkimi i życiem.
W naszych klinikach, podobnie jak w tej książce, zaleca się stosowanie najróżniejszych form leczenia umożliwiających optymalizację funkcji umysłowych i życiowych. Do równoważenia funkcji mózgu wykorzystuje się wiele starannie dobranych środków.
Naszych pacjentów zachęcamy także do zmiany sposobu odżywiania; podobnie postępuje John Gray. Żywność jest lekarstwem, co wszyscy wiemy intuicyjnie. Jeśli na śniadanie, obiad i kolację zjadasz odpowiednie pokarmy, czujesz się dobrze. Jeżeli sięgasz po jedzenie nieodpowiednie, jesteś ociężały, zdekoncentrowany i czujesz się źle. Wyobraź sobie, że na śniadanie raczysz się trzema pączkami. Jak się czujesz pół godziny później? Większość ludzi staje się zmęczona i apatyczna. A co z twoim samopoczuciem po zdrowym posiłku porannym? Najprawdopodobniej będziesz miał więcej energii i świeższy umysł.
Ćwiczenia korzystnie wpływają na wiele różnych mechanizmów ciała. Badania wykazały, że wysiłek fizyczny powoduje przypływ krwi do mózgu, wspomagając zdolności poznawcze nawet u osób starszych. Gimnastyka zwiększa także wytwarzanie serotoniny, jednego z podstawowych neuroprzekaźników w mózgu, dzięki czemu lepiej się przystosowujemy do nowych sytuacji i jesteśmy szczęśliwsi.
Miłość i związki są również istotne dla zdrowia mózgu. Psychoterapia interpersonalna (IPT - interpersonal psychotherapy), która uczy, jak poprawiać związki osobiste, opiera się na polepszaniu działania mózgu. Badania tomograficzne mózgu SPECT wykazały, że funkcjonowanie obszarów mózgu odpowiedzialnych za regulację nastroju może powrócić do stanu normalnego już po krótkiej terapii IPT. "Zaczynamy dostrzegać fascynującą spójność danych", zauważa dr Stephen D. Martin z University of Durham w Sunderland, w Anglii. Naukowcy z uniwersyteckiego szpitala Cherry Knowle Hospital przeprowadzili badania SPECT na dwudziestu siedmiu dorosłych pacjentach cierpiących na głęboką depresję. Następnie naukowcy losowo wybrali czternastu pacjentów i zalecili im przyjmowanie leków antydepresyjnych, pozostałe trzynaście osób skierowano zaś na cotygodniowe, jednogodzinne sesje IPT. Po półtoramiesięcznej kuracji w obydwu grupach zaobserwowano znaczną poprawę stanu zdrowia psychicznego, w szczególności w obszarach mózgu odpowiedzialnych za kondycję emocjonalną, czego dowiedziono, przeprowadzając drugą serię skanowania SPECT. Okazało się, że depresja u pacjentów osłabła i w mniejszym stopniu koncentrowali się oni na niekorzystnych uczuciach. Według dr. Martina odkrycia związane z obrazowaniem tomograficznym dowodzą, że zmiany w mózgu znacząco wpływają na rozwój i osłabianie depresji. Nasze codzienne kontakty z ludźmi poprawiają funkcjonowanie umysłu lub pogarszają jego pracę. Zacieśnianie relacji z ludźmi pomaga w leczeniu umysłu. Miłość jest równie potężna jak leki, a ponadto zazwyczaj sprawia dużo większą przyjemność.
Kontrola nad stresem również pomaga chronić mózg. Jak niedawno dowiedziono, działanie hormonów stresu prowadzi do niszczenia komórek w jednym z najważniejszych ośrodków pamięci w mózgu, hipokampie. Im silniejszego stresu doświadczamy, tym gorsza staje się nasza pamięć i usposobienie. Nauka nowych sposobów walki ze stresem i pokonywania go jest szalenie istotna dla zdrowia umysłowego.
Niniejsza książka może wiele nauczyć ludzi poszukujących szczęśliwego, holistycznego życia. Lepszy mózg i lepsze życie są teraz w zasięgu ręki.

Daniel G. Amen, dr med.
autor Change Your Brain, Change Your Life


1
MARSJANIE I WENUSJANKI
ODŻYWIANIE I ĆWICZENIA
Ameryka jest pogrążona w kryzysie zdrowotnym: umysłowym, emocjonalnym i fizycznym. Codziennie docierają do nas coraz gorsze wieści, nie tylko związane z naszym prywatnym życiem. Źle się dzieje wszędzie. Jesteśmy bombardowani dramatycznymi wiadomościami: co piąty chłopiec cierpi na zespół nadpobudliwości psychoruchowej z zaburzeniami koncentracji uwagi (ADHD - attention deficit hyperactivity disorder); mnożą się samobójstwa nastolatków, przemoc i narkomania stanowią poważny problem społeczny; co drugie małżeństwo kończy się rozwodem; co drugi mężczyzna po pięćdziesiątce cierpi na dolegliwości prostaty; co trzecia kobieta zachoruje na raka; sześćdziesiąt pięć procent społeczeństwa ma nadwagę; milionom kobiet doskwiera klinicznie potwierdzona depresja i bez psychoaktywnych lekarstw nie potrafią one rano wstać z łóżka; miliony mężczyzn nie wyobrażają sobie życia erotycznego bez specjalnie przepisanych lekarstw na potencję. Dość! Tę listę można wydłużać w nieskończoność. Nie potrzeba czytać tej książki, żeby pamiętać o takich faktach.
Marsjanie i Wenusjanki. Odżywianie i ćwiczenia to pozycja zawierająca praktyczne i proste odpowiedzi dla wszystkich, którzy poszukują rozwiązań powyższych problemów. Tytuł książki wynika z faktu, że pragnę zwrócić szczególną uwagę czytelnika na wyjątkowość i odrębność potrzeb mężczyzn i kobiet. To zdumiewające, że w setkach samouczków poświęconych dietom i ćwiczeniom, a także podręczników do psychologii jeszcze nikt nie zwrócił uwagi na to, że kobiety i mężczyźni odmiennie reagują na pożywienie i kontrolowany wysiłek fizyczny. Wszędzie proponuje się ogólne, jednowymiarowe, jednopłciowe rozwiązanie, zupełnie ignorując istotne fakty dotyczące płci.
Na czym polega odmienność wpływu odżywiania się i ćwiczeń na mężczyzn
i kobiety?
Przyjrzyjmy się zagadnieniom, którym poświęcę najbliższe strony. Podkreślam, że nie są to kwestie powszechnie znane ani poruszane w innych książkach lub programach:

Czy wiesz, że ta sama dieta może sprawić, iż kobieta przytyje, a mężczyzna schudnie?
Czy wiesz, że odżywianie się mężczyzny, a nie intensywność jego pracy, ma podstawowy wpływ na stopień jego zmęczenia pod koniec dnia?
Czy wiesz, że sposób odżywiania się kobiety może w większym stopniu wpływać na jej poczucie spełnienia niż zachowanie partnera?
Czy wiesz, dlaczego kobiety potrzebują więcej pieszczot i uczuć, a mężczyźni więcej seksu, by zapewnić sobie zdrową chemię mózgu?
Czy wiesz, dlaczego mężczyźni częściej niż kobiety przejawiają tendencje do uzależnień od szkodliwych substancji, pracy lub ćwiczeń?
Czy wiesz, że więcej mężczyzn ma objawy niedoboru dopaminy, a więcej kobiet przejawia symptomy braku serotoniny?
Czy wiesz, że dziewięćdziesiąt procent ludzi poszukujących porady to kobiety, a większość z nich wykazuje niedobór serotoniny?
Czy wiesz, że dziewięćdziesiąt procent ludzi w więzieniach to mężczyźni, a większość z nich cierpi na niedostatek dopaminy?
Czy wiesz, dlaczego kobiety są bardziej podatne na depresję niż mężczyźni?
Czy wiesz, dlaczego program ćwiczeń pomagających mężczyźnie w zbiciu wagi może spowolnić proces odchudzania u kobiety, a także wywołać u niej łaknienie?
Czy wiesz, że określone kombinacje żywności mogą uśpić mężczyznę i jednocześnie wywołać zły nastrój u kobiety lub na odwrót?
Czy wiesz, że zmiana sposobu odżywiania, nawet jeśli nie jest korzystna, tylko u mężczyzny spowoduje tymczasowy spadek wagi ciała?
Czy wiesz, że rezygnacja ze śniadania przyczyni się do depresji i tycia kobiety, u mężczyzny zaś może podwyższyć poziom endorfin, a następnie spadek energii, i zaowocować przejadaniem się na koniec dnia pracy?
Czy wiesz, że depresja u mężczyzn charakteryzuje się zupełnie innymi objawami niż u kobiet, a w dodatku należy ją inaczej leczyć?
Czy wiesz, że ćwiczenia na ogół nie są korzystne dla otyłych kobiet, które przystępują do odchudzania, za to mężczyźni z nadwagą powinni bezwzględnie zająć się sportem?

Czytając książkę Marsjanie i Wenusjanki. Odżywianie i ćwiczenia, zapoznasz się z dodatkowymi informacjami na temat wymienionych wyżej różnic, a także poznasz jeszcze wiele innych. Przekonasz się, jakie są wyniki nowatorskich badań, niepublikowane dotąd w innych opracowaniach. Na koniec pojmiesz też, na czym opiera się twoje zdrowie, szczęście i powodzenie w miłości, unikając narażania się na niezliczone sprzeczne punkty widzenia przedstawiane w książkach, wynikach badań, środkach masowego przekazu i wypowiedziach rozmaitych autorytetów.
Moim celem jest zapoznanie czytelnika z podstawowymi informacjami o żywieniu, ćwiczeniach, chemii mózgu, hormonach płciowych oraz przeciwdziałaniu stresowi. Kiedy ujrzysz przed sobą wszystkie elementy układanki, przekonasz się, jak dobrze do siebie pasują, i zrozumiesz, czemu kończyły się niepowodzeniem diety, programy ćwiczeń lub związki, w które się wcześniej angażowałeś. Sam zrozumiesz, na czym polega trafność zebranych przeze mnie wiadomości. Bez względu na to, jakie rozterki przeżywałeś w przeszłości, teraz będziesz zmotywowany do ponownego stawienia czoła przeciwnościom i zapewne odniesiesz sukces, tworząc neurochemię zdrowia, szczęścia i trwałego związku romantycznego.
Łączenie elementów
Dziesięć lat temu napisałem książkę Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus i od tamtej pory gromadziłem materiały potrzebne do niniejszej pozycji. W trakcie pracy niejednokrotnie stawiałem sobie pytanie: "W jaki sposób dieta może odmiennie oddziaływać na mężczyzn i kobiety?". Specjaliści, z którymi rozmawiałem, w większości przypadków nie mieli gotowej odpowiedzi. Gdy zadawałem następne pytania, dyskutowałem z ekspertami i czytałem tysiące opracowań badawczych, a przy tym latami prowadziłem własne badania, rozmaite elementy układanki zaczęły do siebie pasować.
Ten nowy program jest oparty na współczesnych badaniach medycznych połączonych z dawną wiedzą. Pod pewnymi względami będziesz wkrótce wiedział więcej niż większość naukowców. Specjaliści pracują w swojej dziedzinie. Interesuje ich określony obszar tematyczny i często nie mają pojęcia, co się dzieje na innych polach. Przez ponad trzydzieści lat gromadziłem informacje do tej książki, koncentrując się na kontaktach ze specjalistami od pięciu zagadnień: chemii mózgu, diety, ćwiczeń, miłości i przeciwdziałania stresowi.
Dzięki pomocy wybitnych ekspertów w dziedzinie funkcjonowania mózgu uzyskałem najświeższe informacje o wynikach ich badań ukierunkowanych na niesienie pomocy osobom umysłowo chorym. Z tych specjalistycznych prac można wyciągnąć ogólne i praktyczne wnioski odnoszące się do wszystkich dziedzin życia. Wielu ludzi wykazuje pewne drobne objawy zaburzeń odzwierciedlających poważniejsze symptomy choroby u osób niezrównoważonych umysłowo.
Większość ludzi wykazuje obecnie drobne objawy
zaburzeń nasuwających skojarzenia
z poważniejszymi symptomami choroby
u osób niezrównoważonych umysłowo.
Chociaż wiele milionów Amerykanów cierpi na zdiagnozowane choroby umysłowe i wymaga leczenia środkami psychoaktywnymi, nie tylko z mojego doświadczenia wynika, że ludziom tym doskwierają niedobory substancji odżywczych, a nie uszkodzenie mózgu bądź wada genetyczna. Kiedy mózg otrzymuje odpowiedni pokarm poprzez suplementy aminokwasowe, symptomy choroby umysłowej zaczynają znikać, niekiedy w ciągu kilku dni.
Naukowcy specjalizujący się w badaniu mózgu bardzo niewiele jednak wiedzą o problemach zdrowych, kochających się par, które chcą stworzyć długotrwały związek, oraz o milionach ludzi ogarniętych lekką depresją i potrzebujących pomocy w odnalezieniu czegoś, czego brakuje w ich życiu. Należy przy tym zaznaczyć, że ten sam brak równowagi neuroprzekaźników, kojarzony z różnymi aspektami choroby umysłowej, odnosi się także do większości "normalnych nerwic", które badałem jako terapeuta.
Najlepsi naukowcy zajmujący się badaniami mózgu
niewiele wiedzą o możliwości wykorzystania swoich odkryć
do leczenia "normalnej nerwicy".
Wielu terapeutów i nauczycieli można uznać za specjalistów w dziedzinie codziennych bolączek związanych z kontrolą stresu, lecz nie dysponują oni odpowiednią wiedzą w sprawach przejadania się, dbania o zdrowie czy doboru pożywienia. Nie mają też większego pojęcia o wpływie żywności na zdrowie psychiczne, i w konsekwencji na przyrost lub utratę wagi. Nauczyciele i programy naukowe nieraz koncentrują się na technikach relaksacyjnych oraz medytacji, lecz omijają temat wpływu ćwiczeń i diety na stan umysłu, a także na naszą zdolność przeciwdziałania stresowi.
Kiedy terapeuci zaczną stosować ten wszechstronny program pomocy pacjentom z depresją i nieopanowanymi stanami lękowymi, droga do wyzdrowienia nagle stanie otworem. Jako terapeuta dla par małżeńskich odkryłem, że większość ich problemów można rozwiązać przez informowanie o różnicach między kobietami i mężczyznami. Kiedy zaczynamy rozumieć, akceptować i szanować sposób komunikowania się partnera, z większym powodzeniem będziemy ofiarowywali i przyjmowali miłość. Nawet jednak po pokonaniu tych zasadniczych przeszkód należy stosować zdrową dietę i ćwiczenia fizyczne, niesłychanie istotne dla równoważenia chemii mózgu, nie zapominając, że bez zdrowej diety i programu ćwiczeń wielu mężczyzn i duża grupa kobiet najzwyczajniej nie dysponuje energią ani spokojem umysłu, niesłychanie potrzebnymi do przećwiczenia tego, co na początku związku wydaje się takie proste.
Ludzie zbyt często zgłaszają się do udziału w programie Dwunastu Kroków i skutecznie rezygnują z alkoholu, narkotyków lub uzależnienia w związku tylko po to, by dawne słabości zastąpić nowymi: nadmiernym piciem kawy, paleniem, uzależnieniem od cukru. Chociaż rezygnacja z pierwotnego nałogu to niewątpliwie krok we właściwym kierunku, pacjenci i tak będą cierpieli na stres oraz lęki powiązane z każdym zachowaniem nałogowca aż do chwili, w której nastąpi zrównoważenie substancji chemicznych w ich mózgach. Dochodzenie do zdrowia emocjonalnego lub fizycznego nie jest zakończone, dopóki nie zrównoważymy chemii mózgu odpowiednimi ćwiczeniami i zbilansowaną dietą. Wszystkie zachowania świadczące o uzależnieniu są symptomami zaburzenia równowagi umysłowej.
Ludzie zbyt często zgłaszają się do udziału
w programie Dwunastu Kroków
i z powodzeniem rezygnują z jednego uzależnienia
tylko po to, by zastąpić je innym.
Prowadzone obecnie badania na temat wszelkiego typu sposobów odżywiania są doskonale opisane w wielu bestsellerach poświęconych sprzecznym i rywalizującym dietom. Chociaż niejeden specjalista-dietetyk propaguje własny, skuteczny plan zbicia wagi, często nie potrafią oni powiązać swoich opracowań z wpływem chemii mózgu, zdolności komunikacyjnych i sfery uczuć na nasze obyczaje żywieniowe. W efekcie sporo ich sugestii sprawdza się tylko na krótką metę. Jeśli ludzie nie jedzą tak, żeby zbilansować chemię umysłu, lub nie komunikują się w sposób sprzyjający stymulacji określonych hormonów, wówczas pozostanie przy zdrowej diecie jest niemal niemożliwe.
Obecne plany dietetyczne
niewiele mówią o stymulacji wytwarzania
odpowiednich substancji chemicznych w mózgu
w celu osiągnięcia optymalnego stanu zdrowia
oraz zachowania kontroli nad wagą.
Choć eksperci od ćwiczeń mogą służyć nam nieocenioną pomocą, wielu z nich nie uświadamia sobie, w jaki sposób różne formy gimnastyki wpływają na chemię mózgu. Niektórzy osobiści trenerzy za bardzo naciskają na podopiecznych, przez co szybko tracą zniechęconych i rozczarowanych klientów.
Postarałem się opracować przystępne kompendium informacji nie tylko łatwych do zrozumienia, lecz także prostych do przystosowania do każdego stylu życia. Mój program nie ma na celu zastąpienia tego, co już możesz uważać za dobre i sprawdzone. Postaraj się traktować niniejszą książkę jako wygodne uzupełnienie programu, z którego korzystasz. Dzięki temu zyskasz dostęp do wyników najnowszych badań w następujących dziedzinach:

1. Dieta, odżywianie i kontrola wagi.
2. Niezbędne ćwiczenia fizyczne stymulujące układ limfatyczny, układ zewnątrzwydzielniczy, płyn mózgowo-rdzeniowy, mózg, a także sprzyjające odprężaniu mięśni przy jednoczesnej poprawie metabolizmu.
3. Wpływ chemii mózgu na zdrowie psychiczne i szczęście.
4. Związek, komunikacja i sprawy uczuciowe, wpływające zarówno na równowagę hormonalną, jak i właściwy bilans chemii mózgu.
5. Kontrola nad stresem i złym samopoczuciem dla dłuższego, zdrowszego i szczęśliwszego życia.

Prowadzone przez ponad trzydzieści lat badania każdego z powyższych zagadnień, z uwzględnieniem szczególnego znaczenia aspektu zdrowia i odżywiania, pozwoliły mi napisać książkę Marsjanie i Wenusjanki. Odżywianie i ćwiczenia. Choć wiele przemyśleń i pomysłów sprawdzałem z tysiącami pacjentów, pełny obraz pracy stworzyłem dopiero w 2002 roku. Wtedy też uwzględniłem w książce informacje o aktywnej suplementacji aminokwasów, potrzebnej do uzyskania równowagi umysłowej. Dzięki temu nowo odkrytemu fragmentowi układanki nagle w znaczny sposób zwiększyły się korzyści płynące ze wszystkich innych sprawdzonych technik.
Miliony ludzi skorzystało z moich książek, nagrań i seminariów. Dzięki zrównoważeniu chemii mózgu te korzyści są teraz o wiele większe i łatwiejsze do zachowania. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety mają szansę więcej zyskać dzięki moim przemyśleniom na temat związków uczuciowych. Z kolei rodzice łatwiej zastosują cenne wskazówki zawarte w mojej książce Dzieci są z nieba. Bez względu na to, czy stosujesz sugerowane przeze mnie sposoby postępowania rodzicielskiego, czy też nie jesteś nimi zainteresowany, każde działanie rodzicielskie odnosi większy skutek wtedy, gdy dzieci nie cierpią na niezrównoważenie umysłowe odpowiedzialne za zespół zaburzeń koncentracji uwagi (ADD - attention deficit disorder), ADHD oraz natręctwo myślowe i czynnościowe (OCD - obsessive-compulsive disorder). Dzięki ważnym informacjom na temat każdego z pięciu opisanych zagadnień zyskasz podstawy do zrozumienia prostych i skutecznych sposobów poprawiania nie tylko związków z innymi, lecz również relacji z własnym ciałem.
W dziewięćdziesięciu procentach
skuteczne!
Nie musisz się angażować w długi i trudny reżim dietowo-ćwiczeniowy tylko po to, by parę miesięcy lub lat potem odkryć, że twoja depresja się pogłębiła, a w dodatku się rozchorowałeś. Opisane przeze mnie propozycje są proste do zastosowania i szybko dają dobre skutki. W większości wypadków owocują korzystnymi rezultatami praktycznie natychmiast.
Już po paru dniach od przystąpienia do programu będziesz wiedział, czy możesz się spodziewać sukcesu. Jeżeli po kilku tygodniach nie dostrzeżesz żadnej różnicy, to znaczy że twój stan nie wynika wyłącznie z niedoborów żywieniowych. Jeśli doznałeś wstrząsu lub uczestniczyłeś w wypadku, twoja wątroba jest w złym stanie albo przyjmujesz dużo lekarstw, być może potrzebujesz więcej czasu na skorzystanie z wszystkich dobrych stron programu. W takich wypadkach potrzebne są także inne rodzaje wsparcia, które omówimy w rozdziale trzynastym.
Z moich doświadczeń wynika, że ten nowy program działa natychmiast u ponad dziewięćdziesięciu procent ludzi decydujących się na jego zastosowanie. Wiem, że to brzmi zbyt pięknie, aby było prawdziwe; mam świadomość, że trudno uwierzyć, jakie to łatwe, niemniej to prawda. Wszystko widziałem na własne oczy i codziennie o tym słyszę. Większość ludzi jest zasypywana zniechęcającymi wiadomościami oraz danymi statystycznymi codziennie nagłaśnianymi w mediach, ja zaś dostaję setki informacji o natychmiastowej i skutecznej przemianie oraz uleczeniu. Z tego powodu mam pełne prawo do optymizmu.
Mój program jest tak łatwy do zastosowania, że niemal każdy, kto go spróbuje, natychmiast odczuwa korzystne rezultaty. Tysiące ludzi już przystąpiło do programu i są oni teraz zdrowsi, szczęśliwsi i bardziej usatysfakcjonowani życiem emocjonalnym. Wielu z nich, rzecz jasna w porozumieniu z lekarzami, stopniowo rezygnowało z psychoaktywnych leków, takich jak prozac. Tysiące osób z nadwagą schudło już w kilka tygodni, utrzymując później niższą wagę. Zakochane pary, których namiętność przygasła z biegiem lat, na nowo doświadczają teraz romantycznych uniesień. Codziennie słyszę historie o poprawie stanu zdrowia, przypływie energii, skutecznym zbijaniu wagi i lepszym śnie.
Już po tygodniu doświadczysz wyrazistej przemiany. Codziennie ze zdumieniem widzę, że proste zmiany w krótkim czasie owocują wspaniałymi rezultatami. Wiem, o czym teraz myślicie: "Czy rozwiązanie naprawdę może być takie proste?".
Czy to naprawdę takie proste?
Odpowiedź na tak postawione pytanie jest jednoznaczna. Jeszcze nigdy w historii nie dysponowaliśmy taką wiedzą i bogactwem informacji, a zarazem nie doświadczaliśmy takiego mętliku w głowie. Pod tym względem żyjemy w epoce paradoksów. Każdego roku publikuje się tysiące książek i prac badawczych z najnowszymi wiadomościami, aby nasze życie było lepsze. W rezultacie nasze życie jest jednocześnie lepsze i gorsze. Wszystkie te dramatyczne przemiany położyły fundamenty pod zaprezentowane w tej książce propozycje zmiany życia. W okresie ostatnich trzydziestu lat społeczeństwo przekształciło się do tego stopnia, że właściwie nie powinniśmy mówić o fundamentach, lecz o całym gmachu. Wszystko, czego potrzebujesz, jest w nim dostępne, a jedyny problem polega na tym, że nie dysponujemy kluczem do drzwi wejściowych.
Ten klucz znajduje się w niniejszej książce. Dom już stoi i czeka na lokatora. Fundamenty są solidne. Przeprowadzono stosowne badania, a specjaliści są gotowi udzielić wszelkiej pomocy, lecz przede wszystkim musisz zaopatrzyć się w klucz.
Rzecz jasna, regularne wizyty kontrolne u lekarza oraz codzienne ćwiczenia fizyczne korzystnie wpływają na zdrowie, lecz bez informacji zawartych w tej książce ludzie niepotrzebnie tracą zdrowie w miarę starzenia się.
Znalezienie dobrej pracy i zarobienie mnóstwa pieniędzy z pewnością by cię uszczęśliwiło, ale bez wiadomości z niniejszej książki ludzie w większości przypadków są zmęczeni, zalęknieni, zestresowani lub przytłoczeni.
Odnalezienie miłości życia, uczęszczanie na zajęcia lub czytanie pożytecznych książek na temat poprawy umiejętności komunikacji pomoże ci w stworzeniu trwałego związku, niemniej dla większości ludzi pozbawionych wiadomości z tej książki uczucie do partnera zapewne przygaśnie.
Osiąganie imponujących rezultatów jest proste, każdy z nas bowiem może wykorzystać wsparcie ogólnie dostępne, choć nie w pełni stosowane. Nowe, przełomowe wyniki badań oraz odkryć medycznych są publikowane każdego tygodnia; wszędzie pojawiają się sklepy ze zdrową żywnością; każdego roku wydaje się tysiące książek z sugestiami na temat poprawy jakości życia i zdrowia; sale gimnastyczne i pomieszczenia do ćwiczenia jogi są dostępne na każdym osiedlu; nowe i stare instytucje odnowy duchowej przeżywają oblężenie. Wobec tego gdzie kryje się ten magiczny klucz do wykorzystania całego opisanego wyżej potencjału?
Magiczny klucz
Magiczny klucz czeka na ciebie w twoim osiedlowym sklepie ze zdrową żywnością, w ośrodku doradztwa żywieniowego i w sklepie spożywczym. Tak jest: to, co jesz, decyduje o twoim zdrowiu, szczęściu i miłości. Jeśli poskładasz wszystkie elementy układanki w jedną całość, zarówno tobie, jak i innym będzie brakowało tylko jednego z nich: odżywiania i ćwiczeń.
Magiczny klucz do zdrowia, szczęścia i miłości
czeka na ciebie w osiedlowym sklepie ze zdrową żywnością oraz w sklepie spożywczym.
Kiedy odkryłem symptomy niedoboru substancji odżywczych oraz zaburzenia równowagi chemii mózgu, uświadomiłem sobie, że każda poznana przeze mnie dotąd osoba, wszyscy pacjenci poszukujący mojej rady, a także ludzie, o których czytałem, pasują do tego opisu. W swojej karierze poznałem, doradzałem lub rozmawiałem podczas seminariów z ponad milionem ludzi. Kiedy mówię, że każdy może skorzystać z tego przesłania, mam na myśli naprawdę każdego i nie uciekam się do taniej figury stylistycznej. Nie twierdzę za to, że każdy skorzysta w takim samym stopniu, gdyż ludzkie reakcje różnią się od siebie.
Nauczywszy się rozpoznawać
behawioralne objawy niedoboru substancji odżywczych,
wyraźnie widzę, że każda spotkana przeze mnie osoba
lub mój współpracownik odpowiada powyższemu opisowi.
Niektórzy ludzie cierpią nie tylko na niedobór składników odżywczych, lecz również na urazy mózgu, wady wrodzone, lub też doskwierają im skutki uboczne współczesnych metod leczniczych albo wyniszczenie ciała przez narkotyki. W takich warunkach trudno o dostrzeżenie niektórych natychmiastowych korzyści płynących z proponowanego przeze mnie programu.
Nawet dla tych dziesięciu procent ludzi niemogących od początku cieszyć się zaletami programu, mam dobrą wiadomość. Jeśli zasady zawarte w książce Marsjanie i Wenusjanki. Odżywianie i ćwiczenia będą przez nich stosowane konsekwentnie, wówczas zapewne przyniosą one korzyści w połączeniu z innymi formami leczenia. W zależności od preferencji i kondycji danej osoby można wykorzystywać wiele skutecznych metod terapeutycznych. Współcześni lekarze i terapeuci coraz częściej zauważają, a nawet zalecają stosowanie uzupełniających form leczenia, takich jak kręgarstwo, medycyna naturalna, odpowiednie odżywianie, homeopatia, tradycyjna medycyna chińska, dożylna terapia ozonowa (legalna w Niemczech, choć jeszcze niedozwolona w Stanach Zjednoczonych), dożylna suplementacja aminokwasowa, proloterapia (niechirurgiczna rekonstrukcja ścięgien i chrząstek), suplementacja witaminowa, akupunktura, zielarstwo, aromaterapia, terapia pól energetycznych, uzdrawianie spirytualne, chi kung, tai chi, joga, medytacja, pozytywna wizualizacja i journaling (spisywanie własnych przemyśleń).
Korzystając z programu dla Marsjan i Wenusjanek, osoby o poważniejszych problemach zdrowotnych, które nie mogą od razu cieszyć się poprawą kondycji, z pewnością zyskają nową nadzieję na przyszłość. Każda z powyższych metod leczenia okazuje się znacznie skuteczniejsza w połączeniu z terapią zaproponowaną w niniejszej książce.
Jak się już zapewne zorientowałeś, z chęcią przekażę ci informacje, którymi dysponuję, gdyż wiem, że dzięki temu skorzystasz na wiele sposobów. Badanie opisanych wyżej pięciu pól tematycznych było dla mnie fascynującą przygodą i dobrze wiem, że podzielisz moje odczucia.

2
ODKRYWANIE PROGRAMU DLA MARSJAN I WENUSJANEK
Dziesięć lat temu, gdy skończyłem czterdziestkę, ogarnęło mnie przekonanie, że powinienem zacząć poważniej traktować własne zdrowie, chociaż dobrze o siebie dbałem i wcześniej nigdy nie doświadczałem poważnych problemów ze zdrowiem i nadwagą. Po drobnym wypadku na nartach odkryłem jednak, że ciało czterdziestolatka nie jest już tak elastyczne jak dawniej. Właściwie tylko upadłem, a potem przez pół roku nie mogłem swobodnie skrzyżować nóg.
Po czterdziestce
zdrowie wymaga szczególnej troski.
To było wyraźne ostrzeżenie: jeśli nie zacznę intensywnie pracować nad kondycją fizyczną, będzie się ona dramatycznie pogarszać. To spostrzeżenie jest bliskie prawdy, którą poznałem już wcześniej, w odniesieniu do miłości i związków. Podczas pierwszych trzech lat trwania związku automatycznie otrzymujemy hormony uczucia i zainteresowania. Potem namiętność zaczyna znikać, chyba że dobrze porozumiewasz się z partnerem i masz czas oraz ochotę na pogłębianie łączących cię z nim uczuć. Nie można już oczekiwać, że żar namiętności będzie oczywistym elementem spotkań z partnerem tak jak na początku znajomości. Można tworzyć romantyczną atmosferę, lecz nie pojawia się ona automatycznie.
Ta sama prawda dotyczy zdrowia, witalności i elastyczności. Przez pierwsze czterdzieści lat życia nie przejmujemy się zdrowiem, lecz potem trzeba je aktywnie wspierać, by zapobiec zanikaniu sił witalnych i powstrzymać proces starzenia.
W związku uczuciowym
otrzymuje się mniej więcej
trzy lata darmowych hormonów miłości.
Wziąłem sobie to ostrzeżenie do serca. Po czterdziestce zaangażowałem się w najróżniejsze programy dbania o własne zdrowie. Ponownie zainteresowałem się jogą i technikami medytacyjnymi, których uczyłem się po dwudziestym roku życia. Wówczas joga pomagała mi rozwijać potencjał intelektualny i duchowy, a teraz umożliwiła mi zachowanie zdrowia i dobrej kondycji fizycznej.
Podobnie jak wielu ludzi w moim wieku zacząłem czytać i studiować wszystkie najpopularniejsze diety, a także programy zdrowotne i gimnastyczne. Wypróbowałem mnóstwo rozmaitych propozycji i wszystkie działały… chwilowo. Nawet przy moim coraz większym doświadczeniu przez kilka miesięcy stosowałem jakąś wspaniałą dietę, jadłem zgodnie ze wszystkimi zaleceniami, a na końcu rezygnowałem z reżimu żywieniowego. W rezultacie najpierw traciłem na wadze, a następnie ponownie przybierałem. W każdej diecie dostrzegałem słabe punkty, czegoś mi w nich brakowało.
Rzecz jasna wiedziałem, co należy robić, ale brakowało mi wytrwałości. Przez pewien czas intensywnie ćwiczyłem, czułem się wspaniale, a potem nagle wszystko się waliło. Podczas wygłaszanych wykładów byłem energiczny i dynamiczny, a po powrocie do domu zupełnie opadałem z sił. Gdy ogarniał mnie romantyczny nastrój, byłem ciepły i przyjacielski wobec żony, a następnego dnia przestawałem poświęcać jej tyle uwagi.
Podczas wykładów byłem dynamiczny,
a po powrocie do domu opadałem z sił.
Co gorsza, uważałem, że te przypływy i odpływy korzystnych nastrojów są rzeczą najzupełniej normalną. Nie uświadamiałem sobie istnienia problemu. Biorąc pod uwagę, że podobne objawy są powszechnie spotykane, a ja uważałem się za szczęśliwego, zdrowego człowieka, któremu dobrze się wiedzie, nie miałem pojęcia, że moje życie mogłoby być znacznie łatwiejsze. Niewielki przyrost wagi, drętwienie mięśni, spadek energii, nieznaczne bóle stawów, zaniki pamięci - wszystko świadczyło o tym, że się starzeję. Uważałem te symptomy za normalne, bo nie wiedziałem, co tracę!
Taka ignorancja i bierność to plaga w naszym społeczeństwie. Miliony ludzi myślą, że choroby związane z przedwczesnym starzeniem się oraz regularne przyjmowanie lekarstw to zjawisko normalne. Tymczasem leki należy stosować w wyjątkowych wypadkach, a nie na co dzień. Ten problem można rozwiązać, lecz przede wszystkim trzeba sobie uświadomić jego istnienie.
Miliony ludzi błędnie zakładają,
że choroby związane z przedwczesnym starzeniem
się to zjawisko normalne.
Gdy poznałem rozwiązanie tego problemu, nie potrafiłem otrząsnąć się ze zdumienia.
Wycieczka do Meksyku
Przez ponad trzydzieści lat ćwiczyłem jogę i jej nauczałem, podobnie jak medytacji, psychologii, zasad żywienia oraz innych psychicznych i fizycznych metod wspomagania pracy organizmu. Mimo to nie potrafiłem określić, w jaki sposób należy wspierać energię, zdrowie, szczęście i życie uczuciowe. Rzecz jasna odnosiłem pewne sukcesy, lecz ówczesne dobre wyniki nawet w ogólnych zarysach nie przypominają obecnych świetnych rezultatów.
By odkryć program odżywiania i ćwiczeń dla Marsjan i Wenusjanek, musiałem przede wszystkim zrozumieć moc tworzenia zdrowej chemii mózgu. Wiedziałem, że stosuje się ją w przypadku ludzi chorych umysłowo, lecz nie miałem pojęcia, dlaczego bilansowanie chemii mózgu mogłoby korzystnie wpłynąć na życie ludzi zdrowych. Przełom nastąpił podczas mojego tygodniowego wyjazdu do kliniki medycznej w Tijuanie w Meksyku.
Pewien mój dobry przyjaciel powiedział mi o dr. Williamie Hitcie, błyskotliwym siedemdziesięciosześcioletnim laureacie Nagrody Nobla, amerykańkim lekarzu medycyny i naukowcu, który leczy przypadki alergii oraz astmy za pomocą niezwykłej kuracji. Podobno już po tygodniu stosowania jego programu objawy choroby słabły, a po kilku tygodniach znikały na zawsze. Te doniesienia wzbudziły moje zainteresowanie, bo od dzieciństwa cierpiałem na katar sienny, miałem alergię na koty, kurz i grzyby pleśniowe. Dzięki "diecie doskonałej" oraz ćwiczeniom wspomagającym samouzdrawianie nauczyłem się leczyć i uwalniać od symptomów choroby. Aby alergia nie powróciła, musiałem cały czas jeść zgodnie z tą doskonałą dietą: absolutnie wykluczone były wszelkiego typu produkty mleczne, cukier, chleb, wysokoprzetworzone pożywienie oraz tłuszcze utwardzone. Dieta była wyjątkowo restrykcyjna. Myśl o uwolnieniu się od alergii i możliwość urozmaicenia przyjmowanego pokarmu wydała mi się tak atrakcyjna, że z ciekawości poleciałem do Meksyku.

 

Doskonała dieta,
całkowicie wykluczająca pokarmy mleczne, cukier, chleb,
produkty wysokoprzetworzone oraz tłuszcze utwardzone,
nie jest przyjemna i niekoniecznie
gwarantuje zachowanie dobrego zdrowia.
Uniknięcie nieprzyjemności związanych z alergiami stało się dla mnie zasadniczym czynnikiem motywującym do stosowania tej doskonałej diety. Skutkiem ubocznym było chudnięcie. Kiedy jednak mijał sezon alergii, mogłem się odprężyć i moja doskonała dieta szła w zapomnienie.
Podobnie postępuje wielu ludzi. Z jakiegoś powodu - zwykle w grę wchodzi zły stan zdrowia - decydują się oni na zastosowanie diety zdrowotnej, a gdy poczują się lepiej lub stracą na wadze, wówczas dają sobie spokój i powracają do smaczniejszego, choć mniej zdrowego sposobu odżywiania.
Na dłuższą metę robienie czegoś w sposób doskonały
jest zbytnim obciążeniem dla każdego!
Podczas pięciodniowego pobytu w klinice postanowiłem poddać się leczeniu alergii, a skutek był świetny. Przy okazji terapii uważnie przyjrzałem się innym nowym programom leczniczym dr. Hitta. Korzystając z jego pięćdziesięcioletniego doświadczenia badawczego, poznałem sposoby stosowania terapii ozonowej do oczyszczania ciała z wirusów, a także dowiedziałem się o możliwości dożylnego podawania aminokwasów w celu normalizacji chemii mózgu.
W klinice dr. Hitta każdego dnia widywałem pacjentów, którzy skutecznie uwalniali się od uzależnień dzięki dożylnej suplementacji aminokwasowej. Niejednokrotnie do kliniki przybywały osoby pozostające pod wpływem środków odurzających, takich jak heroina lub kokaina, a po dziewięciu dniach wyjeżdżały całkowicie uwolnione od głodu narkotykowego.
Podczas mojej terapii leczenia alergii poznałem kilku takich pacjentów. Wielu z nich po raz pierwszy w życiu zaczęło czuć się normalnie. Z ich oczu płynęły łzy, kiedy opowiadali o tym, jak bardzo są szczęśliwi. Jeszcze nigdy wcześniej w ich mózgach nie wytwarzały się takie ilości korzystnych dla organizmu substancji. Znikał cały chorobliwy głód, który odczuwali. Nie wiem, jak długo moi rozmówcy potrafili wytrzymać bez narkotyków, lecz w perspektywie krótkoterminowej leczenie wydawało się skuteczne.
To, co widziałem na własne oczy, wyglądało na cud. Chociaż sam nie cierpię na uzależnienia, zastanawiałem się, jak terapia podziała na moje ciało i umysł.
W mózgach wyleczonych z uzależnienia pacjentów
po raz pierwszy w ich życiu
pojawiły się korzystne substancje chemiczne.
Doktor Hitt wyjaśnił podstawowe zasady terapii ozonowej oraz suplementacji aminokwasowej. Chociaż byłem zdrowy, nosiłem w sobie znacznie więcej wirusów niż w młodości. Niemal od chwili poczęcia każdy jest nosicielem wirusów, lecz system odpornościowy chroni nas przed ich szkodliwym działaniem. W miarę starzenia się doświadczamy stopniowego wzmocnienia wirusów i osłabienia układu immunologicznego. Terapia ozonowa polega na wprowadzeniu do krwiobiegu większej ilości tlenu, i ten dodatkowy O3 zabija miliony szkodliwych wirusów, automatycznie pomagając we wzmocnieniu układu odpornościowego. W ten sposób następuje spowolnienie procesu starzenia się. W przeszłości wiele gwiazd filmowych jeździło do Meksyku lub Niemiec, aby poddać się tej kosztownej terapii w celu zachowania młodzieńczego wyglądu oraz energii. Teraz, dzięki postępowi technicznemu, leczenie wcale nie jest drogie.
Doktor Hitt zauważył, że choć większość ludzi nie cierpi na tak drastyczne symptomy chorób umysłowych jak depresja lub uzależnienie, problemem bywają te same objawy, z tym że znacznie słabsze. Dzięki suplementacji aminokwasowej u ludzi zwiększa się wytwarzanie zdrowych substancji chemicznych w mózgu i natychmiast zaczynają oni odczuwać korzyści z leczenia.
W ramach eksperymentu postanowiłem poddać się obydwu terapiom. Nie miałem pojęcia, jak głęboki wpływ będzie miało na mnie leczenie. Po kilku dniach osłabienia, związanego z eliminacją toksyn, zacząłem się czuć naprawdę dobrze.
Gdy wróciłem do domu, byłem ogromnie zadowolony. Moje alergie znikły, czułem się fantastycznie. Misja zakończyła się powodzeniem. Choć odczuwałem przypływ energii i zadowolenia, różnica nie była tak ogromna, jak się spodziewałem. Wciąż byłem sobą. Zwracam na to uwagę, bo moja żona nie potrafiła uwierzyć w to, co się stało. Oznajmiła, że zupełnie mnie nie poznaje, dla niej byłem zupełnie innym mężczyzną… Takim, w którym zakochała się dwadzieścia trzy lata wcześniej.
Bez najmniejszego wysiłku stałem się lepszym i troskliwszym mężem. Przemiana przebiegła w sposób tak naturalny, że nawet jej nie dostrzegłem. W swoim mniemaniu zawsze zachowywałem się tak, jak na dobrego męża przystało. Kochałem żonę, tworzyliśmy świetną parę. Ponieważ moja praca polega na obserwacji związków, doskonale wiedziałem, co jest potrzebne, by małżeństwo się sprawdzało, i w większości wypadków to zapewniałem.
Automatycznie stałem się lepszym i troskliwszym mężem.
Kilka tygodni po moim powrocie do domu żona opowiedziała mi o zmianach, które we mnie dostrzegła. Zauważyła, że przez większość czasu jestem bardziej uczuciowy. Zwracałem na nią większą uwagę. Rzadziej oglądałem telewizję. Sprzątałem po sobie. Pomagałem przy zmywaniu naczyń. Pamiętałem o wynoszeniu śmieci. Zacząłem słać łóżko. Zrobiłem porządek w szafie. Umyłem samochód. Częściej proponowałem żonie pomoc. Miałem więcej cierpliwości i nie denerwowałem się tak szybko jak dawniej. Sprawiałem wrażenie szczerze zainteresowanego tym, co żona ma do powiedzenia. Gdy dowiedziałem się tego wszystkiego, musiałem przyznać, że naprawdę się zmieniłem.
Coś podobnego. Taki sukces, i to bez najmniejszego wysiłku. Nawet nie uświadamiałem sobie, że jestem inny niż dawniej. Sądziłem, że sumiennie wypełniam wszystkie obowiązki, lecz nie brałem pod uwagę, jak często powinienem się nimi zajmować. Teraz nadrabiałem wszelkie zaległości.
Wybiórcza pamięć
My, mężczyźni, często miewamy wybiórczą pamięć. Pamiętamy o dobrych rzeczach, które zrobiliśmy, lecz nie potrafimy przypomnieć sobie chwil, kiedy zapominaliśmy zrobić coś pożytecznego. Właśnie tak było w moim przypadku. Sądziłem, że zawsze robię to, co trzeba, i z pewnością czasami tak postępowałem, zwłaszcza kiedy żona poprosiła mnie o pomoc. Teraz jednak, po powrocie do domu, przez większość czasu sam, z własnej woli i bez przypominania zajmowałem się pracami domowymi.
Po powrocie do domu zauważyłem, że moja żona jest znacznie szczęśliwsza, a przecież nie dostrzegałem większej zmiany w swoim zachowaniu. Co takiego się stało?
Jak się dowiedziałem od dr. Hitta, mój mózg zaczął produkować zdrowsze substancje chemiczne. Dzięki dostarczeniu mózgowi potrzebnych mu aminokwasów machinalnie zacząłem robić rzeczy, które w przeszłości wykonywałem świadomie lub w reakcji na prośbę żony.
Zupełnie przypadkiem odkryłem tajemnicę, jak poprawić sobie samopoczucie, a także ofiarowywać i przyjmować więcej miłości oraz wsparcia w związku.
Energia życiowa
Wcześniej wiedziałem, co należy robić w związku, lecz po powrocie z kliniki dysponowałem ogromnymi pokładami energii potrzebnej do realizacji zamierzeń. Kiedy brakuje ci energii, wówczas musisz włożyć mnóstwo wysiłku w robienie tego, czego się dowiedziałeś. Człowiek z deficytem energetycznym musi od czasu do czasu fundować sobie przerwę na odpoczynek. Dzięki informacjom na temat relacji Marsjan z Wenusjankami oraz imponującym zasobom energii z łatwością wprowadzałem w życie to, czego się dowiedziałem o miłości, komunikacji i związkach. Moje życie zupełnie się zmieniło.
Kiedy brakuje energii, troska o romantyczną stronę związku
staje się ciężką pracą.
Tyle rzeczy nabrało wagi. Tyle nowych odpowiedzi napłynęło do mojego umysłu. Kobiety zawsze mnie pytały, czemu mężczyźni wykazują tak dużo zainteresowania i namiętności na początku związku, a potem ta pasja zanika. Chociaż istnieje wiele prawdziwych wyjaśnień tego zjawiska, ostatecznie wszystko sprowadza się do chemii mózgu.
Aby podtrzymać namiętność, musimy dbać o rozwój i zmiany w związku. Zawsze jesteśmy najbardziej zainteresowani piosenką wtedy, gdy ją słyszymy po raz pierwszy. Po wielokrotnym przesłuchaniu nagrania utwór staje się mniej interesujący. Nawet nasz ulubiony film przy piątej projekcji robi się nudny. Właśnie tak wygląda wytłumaczenie, dlaczego w związkach zanika namiętność. A może wcale nie?
Prawdą jest, że ludzie to nie nagrania ani filmy, i zwykle się zmieniają oraz rozwijają. Dla większości ludzi jednak zwykła zmiana, na dodatek rozciągnięta w czasie, nie stanowi stymulacji wystarczającej do rozbudzenia namiętności w związku. Rutyna życia domowego owocuje znudzeniem lub spadkiem energii w związku. Odkryłem, że kiedy stymuluje się procesy chemiczne w mózgu, nuda zanika, a energia lub namiętność z początku związku nagle odżywa. Cała spontaniczna pasja, którą niegdyś czuliśmy do partnera, powraca, lecz nie dlatego, że znaleźliśmy sobie kogoś nowego i innego: powodem jest zmiana chemii mózgu.
Utrzymywanie zdrowej chemii mózgu
Mniej więcej miesiąc później rezultaty terapii nieco osłabły. Ponownie zapadałem w drzemki. Żona dostrzegła, że skutki podawania tlenu oraz aminokwasów zaczynają wygasać, więc zasugerowała spojrzenie do kalendarza i wyznaczenie terminu następnej wyprawy do Meksyku. Tymczasem przystąpiłem do badania żywności pod kątem stymulowania swojej chemii mózgu.
Zacząłem eksperymentować z rozmaitymi produktami zdrowotnymi, w których występują podstawowe aminokwasy dostarczane organizmowi podczas terapii dr. Hitta. Poszukiwałem też najprostszego programu oczyszczania ciała i krwi. Nie chciałem polegać wyłącznie na terapiach klinicznych, przeprowadzanych co kilka miesięcy.
Podczas badań natrafiłem na produkty opracowane specjalnie dla dzieci z ADD oraz ADHD. Moje odkrycie miało sens, gdyż najróżniejsze badania niezbicie dowodzą, że rozmaite odmiany suplementów aminokwasowych pomagają dzieciom cierpiącym na powyższe dolegliwości, których objawy znikają zarówno u dzieci, jak i dorosłych. Takie produkty stanowiły alternatywę dla lekarstw przepisywanych przez lekarza, takich jak ritalin.
Suplementy aminokwasowe
pomagają zarówno dorosłym,
jak i dzieciom w odstawieniu ritalinu
przydatnego w leczeniu objawów ADD i ADHD.
Podczas poszukiwań naturalnego sposobu uzyskiwania aminokwasów dla mózgu, a także oczyszczania ciała bez konieczności poddawania się tygodniowej kuracji dożylnej oraz terapii ozonowej, ostatecznie odkryłem produkt spożywczy, który oddziaływał na mnie w podobny sposób. Mam na myśli pewien bogaty w substancje odżywcze pokarm, będący sproszkowanym substytutem śniadania, gotowym do spożycia po wymieszaniu z wodą. Już po pierwszej szklance poczułem, jak mój mózg zaczyna się budzić do życia.
Wspomniana odżywka, bogata w aminokwasy, podziałała na mnie tak samo jak wizyta w meksykańskiej klinice dr. Hitta. Osoba o poważnych problemach zdrowotnych lub uzależniona od narkotyków zapewne potrzebowałaby interwencji medycznej, lecz mój koktajl śniadaniowy dostarczał mi wszystkiego, czego potrzebowałem. Kiedy podzieliłem się nim ze wszystkimi pacjentami oraz przyjaciółmi, podziałał na nich w podobny sposób, choć z różną intensywnością.
Niektóre osoby potrzebowały nieco więcej czasu, nim pojawiły się pierwsze efekty, co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że ja już przeszedłem całą terapię podczas pobytu w Meksyku i trwała ona kilka dni. Różnica między sposobem leczenia proponowanym przez dr. Hitta oraz koktajlem śniadaniowym sprowadza się do sposobu przyjmowania tych samych substancji. Kiedy pijemy aminokwasy, trafiają one do żołądka i podlegają tam strawieniu, a następnie przetworzeniu w wątrobie. Jeśli cierpimy na zaburzenia procesu trawienia lub mamy chorą wątrobę, wówczas aminokwasy nie są w pełni przetwarzane w substancje chemiczne w mózgu. Dożylne podawanie aminokwasów zapewnia ominięcie osłabionego żołądka lub zatrutej wątroby.
Podawanie aminokwasów dożylnie
gwarantuje ominięcie chorego żołądka
lub zatrutej wątroby.
Jeżeli ktoś nie w pełni korzysta z dobrodziejstw ustnego przyjmowania aminokwasów, z reguły wynika to z faktu, że nie docierają one do mózgu. Z tego powodu moim następnym celem stało się opracowanie skutecznego systemu oczyszczania ciała i wątroby. Nie każdy może pojechać do Meksyku na terapię ozonową, po której z ciała znikają toksyny. Zabiegi, którym byłem poddany w klinice, obejmowały także skuteczny proces oczyszczania wątroby, po którym organ ten mógł wydajniej przyjmować aminokwasy i przetwarzać je na potrzebne neuroprzekaźniki.
Nieprawidłowe trawienie lub zatrucie wątroby utrudnia produkcję chemicznych substancji w mózgu. Dożylne leczenie dr. Hitta gwarantuje tak niezwykły skutek, gdyż nie wiąże się z angażowaniem żołądka, w celu strawienia białek, ani też wątroby, potrzebnej do przetworzenia aminokwasów. Dzięki terapii dożylnej zarówno żołądek, jak i wątroba są pominięte, dzięki czemu aminokwasy docierają bezpośrednio do mózgu i tam umożliwiają produkcję neuroprzekaźników. Po odpowiednim wzmocnieniu układu trawiennego poprzez przyjmowanie środków enzymatycznych, picie wody mineralnej i soku z aloesu, co ułatwia oczyszczenie wątroby, twoje ciało będzie mogło skuteczniej trawić proteiny oraz tłuszcze. W efekcie wątroba z większą łatwością przetworzy aminokwasy na zdrowe substacje mózgowe.
Utrata wagi czy wzbogacenie związku?
Koktajl aminokwasowy oraz wybrany przeze mnie program oczyszczania nosi nazwę Isagenix. Jest on reklamowany i promowany jako program przyspieszonego zbijania wagi (www.roadtohealth.Isagenix.com lub infolinia 1-877-877-8111). Chociaż poszukiwałem naturalnego suplementu żywieniowego potrzebnego do produkcji naturalnych substancji mózgowych, a nie do odchudzania, mimo wszystko spróbowałem tego produktu. Z zachwytem przekonałem się, że działa! Już po kilku dniach powróciły rozliczne pozytywne rezultaty stosowania suplementów aminokwasowych. Skutkiem ubocznym przyjmowania odżywki było schudnięcie.
Postanowiłem zacząć od przyspieszonego programu zbijania wagi i przez dziewięć dni straciłem cztery kilogramy. Po następnych kilku tygodniach schudłem jeszcze trzy kilogramy i powróciłem do swojej idealnej wagi. Chociaż przystępowałem do programu nie po to, by chudnąć, ten skutek uboczny uznałem za fantastyczny. Teraz nie tylko dysponowałem większymi zasobami energii do pielęgnowania swojego związku, lecz również dobrze wyglądałem.
Zbijanie wagi przebiegło bezproblemowo, gdyż suplement aminokwasowy zlikwidował we mnie apetyt na zbędne pokarmy. Prawidłowo funkcjonująca chemia mózgu gwarantuje odprężenie i niezmożoną energię. Dzi