Nocny sokół
Fragment tekstu:
DedykacjaKiedy pobierałem nauki, przyglądałem się wielu nauczycielom. Jedni byli dobrzy, inni źli, a niektórzy wykazywali niewiarygodny brak kwalifikacji. I tylko jeden z nich był wielki. Nocnego Sokoła z głęboką wdzięcznością dedykuję Tony'emu Fenelonowi - nauczycielowi starej daty, człowiekowi surowemu, bezkompromisowemu i oddanemu powierzonym jego pieczy dzieciom. Jego wiara w nas pozwoliła nam uwierzyć w siebie. Ci, którzy podążali w złym kierunku, zawdzięczają mu tak wiele, że nigdy nie zdołają mu się odpłacić.
PodziękowaniaDziękuję licznym recenzentom tekstu, którzy pomogli mi w trudnych chwilach. Są wśród nich Jan Dunlop, Alan Fisher, Stella Graham i Steve Hutt. Dziękuję również mojej korektorce, Nancy Webber, i wielu czytelnikom, których listy i e-maile są dla mnie nieustannym źródłem inspiracji.
Rozdział pierwszy
Parax łowca nie znosił próżności. Wiedział jednak, jak podstępnie potrafi ona podejść człowieka. Myśl ta była zimna i kąśliwa, niczym wi...