Green, Terence M.

Cień z Ashland

Cień z Ashland

Fragment tekstu: 1 Moja matka zmarła 14 marca 1984 roku. Ta śmierć była nieuchronna - to jedna z tych rzeczy, których nie sposób uniknąć -  i choć można się było jej spodziewać, doznałem wstrząsu. Wraz z nią odszedł spory kawał przeszłości. Spory kawał  mojej przeszłości.Było, minęło.Trafiła do szpitala tuż przed Bożym Narodzeniem. Szybko postępująca miażdżyca, powtarzające się udary oraz upośledzający sprawność fizyczną artretyzm właściwie pozbawiły ją możliwości samodzielnego poruszania się. Miała siedemdziesiąt cztery lata.Mnie stuknęła czterdziestka. Wkrótce skończę czterdzieści jeden lat.Ale to jedynie puste liczby. Nigdy nie mogłem pojąć, co mierzą liczby, zwłaszcza w odniesieniu do Czasu. Teraz rozumiem jeszcze mniej. Podobno zmarła wskutek niewydolności krążenia.Kiedy odwiedziłem ją w styczniu, majaczyła. Przejąłem się tak bardzo, że nie zdołałem powstrzymać łez. W szpitalnej sali stały jeszcze trzy inne łóżka, jednak dopiero teraz dociera do mnie fakt, że zupełnie nie pamię...

29,90 zł
Do koszykaNiedostępny