Szafa grająca Cadillac
Fragment tekstu:
Rozdział 1
Aaron Crown nie powinien był wracać do naszego życia. W końcu nigdy nie był jednym z nas, prawda? Jego rodzina, niezaradni leśni ludzie, przybyli do okręgu Iberia z północnej Luizjany, przynosząc ze sobą swój styl życia: od czasu do czasu kradli bydło nad rzeką, kłusowali na jelenie, a zdaniem niektórych uprawiali kazirodztwo.Po raz pierwszy zobaczyłem Aarona Crowna trzydzieści pięć lat temu, kiedy, przez krótki czas, próbował sprzedawać przy autostradzie truskawki i arbuzy z tej samej ciężarówki, którą woził krowi nawóz.Crown chodził bokiem jak krab, nosił drelichy nawet latem i co sobotę płacił fryzjerowi dolara za mycie głowy i golenie. Krępe, owłosione ciało wydzielało woń zsiadłego mleka, więc kiedy Aaron siedział na fotelu, fryzjer otwierał drzwi i włączał wentylator.Jeżeli cokolwiek w jego zachowaniu zapowiadało przemoc, to nikt tego nie zauważył. Murzyni pracujący dla Crowna odnosili się do niego obojętnie, jak do białego, który nie był ani dobry, ...