Fragment tekstu:
Na prośbę autora terminologię medyczną uzgodniono z przekładem angielskim: A.B. Yehoshua, Open Heart, translated by Dalya Bilu, New York, 1996, DoubledayKonsultacja merytoryczna dr Marek Karczewski
Gedeonowi, który wrócił z Indii
Oddaj się w służbę czynu, ale nigdy - jego owoców.Niech nie kieruje tobą owoc czynu!Nie pogrążaj się jednak w bezczynności. Bhagavad-gita, II 47*
Część pierwsza:Zakochanie
1.Pozostało już tylko zszyć ranę operacyjną. Anestezjolog ze zniecierpliwieniem zdjął maskę z twarzy, jak gdyby duży respirator z mrugającymi cyferkami już mu nie wystarczał, wstał, chwycił delikatnie bezwładną rękę, aby wyczuć żywe tętno, po czym przyjaźnie uśmiechnął się do nagiej kobiety pogrążonej w narkozie i mrugnął do mnie porozumiewawczo. Nie zwróciłem jednak uwagi na to mrugnięcie, gdyż nie spuszczałem oczu z profesora Chiszina, chcąc się zorientować, czy sam dokończy szycie, czy też pozostawi to któremuś z nas. Serce się we mnie ścisnęło: pew...
Fragment tekstu:
Dla Jasona, Michaela, Sarah i Andrew
CZĘŚĆ PIERWSZARozdział 1
Okładki moich książek opowiadają zwykle te same historie: urzędnik, kontroler biletów, pracownik fabryki, pracownik budowlany, barman, ciężar dla społeczeństwa. Ale jeśli kiedykolwiek usłyszę o północy pukanie do drzwi i szczekliwe: "Kto ty jesteś?", odruchowo odpowiem: "Junior Nash" - i natychmiast dodam: "pływak".Kiedyś wszyscy pływaliśmy, ale większość z tego wyrosła i wyszła z wprawy, gdyż uważają pływanie za sport dla ubogich. Jasne, pływają za granicą, na Kanarach, Majorce, a także w domu, w podgrzewanych przez okrągły rok basenach; to pływanie, które ma oznaczać osiągnięcie sukcesu życiowego. Dałbym im spokój, bo oni na własną prośbę odeszli z wolnego stowarzyszenia tych, którzy wciąż pływają, tak jak robiliśmy to w dzieciństwie, w zimnej wodzie - choć wielu z tych najwierniejszych ma teraz siwe włosy, lub w ogóle już ich nie ma, przeżyli operacje bypasów i wszczepienia sztucznych stawów biodrow...
Fragment tekstu:
Pamięci Sandry Lee
Podziękowania
Wiele osób pomagało mi, gdy pisałam tę książkę, i jestem im wdzięczna za wskazówki i wsparcie.Proszę, by szczególne podziękowania przyjęli:Virginia Center for the Creative Arts za miejsce, w którym miałam czas i przestrzeń do napisania większej części niniejszej książki.Moja agentka Deborah Schneider, która - poza tym, że jest wspaniała, niezwykle prawa i cudownie mnie wspierała - włada magiczną różdżką.W Ballantine: Maureen O'Neal, Gina Centrello i Kim Hovey. Żadna autorka nie mogła się nigdy znaleźć w lepszych rękach. Gdyby nie ich entuzjazm i zaangażowanie, wszystko potoczyłoby się zupełnie inaczej.Jacquelyn Mitchard, która uparła się przy obecnym brzmieniu tytułu, wspierała mnie, gdy byłam zniechęcona, i nigdy we mnie nie zwątpiła. A. Manette Ansay, która wiedziała, że to powieść, zanim ja się o tym dowiedziałam. Marilyn Kallet za jej sokoli wzrok i miłe słowa. Siostra i przyjaciółka Margaret Moore za zadawanie dobrych pytań i po...
Fragment tekstu:
Podziękowania
Dziękuję wszystkim - dorosłym, nastolatkom i dzieciom - z którymi rozmawiałam, zbierając materiały do Podręcznika dla niedzielnego ojca, także tym, którzy woleli pozostać anonimowi. Ci, którym szczególnie należą się podziękowania, to zwłaszcza:Kevin Grout, Jane Ufton i uczniowie Szkoły Podstawowej im. Lady Joanny Thornhill w Wye, KentJoe Moran, Dominic Bergen i uczniowie Gimnazjum Walworth w LondynieTrevor Dry, pogromca makreli, z podziękowaniem za inspirację i porady wędkarskieFirma Glass N' Glaze z Pluckley, koło Ashford, a zwłaszcza Jim, Thelma i Trevor PearsonowieDoktor Paul Barnett, Ned i Dan Brackenbury'owie, Jordan Dry, Will Faulkner, Laurence Fegenbaum, Darren Peters, Oscar Russell, Mark Smithson, Igor Sprodnik, Ben Tansey, Honor Wilson-FletcherTerry Hill i Dave Watson, za rzucenie nieco światła na niezbadane tajemnice męskiego umysłuJames Barraclough, za poranne pobudkiJonathan Edgington, za rady w kwestii prawdziwych mężczyzn, słownictwa i pły...
Fragment tekstu:
Książka ta jest fikcyjna. Imiona, postaci i wydarzenia w niej ukazane są wytworem wyobraźni autora. Jakiekolwiek podobieństwo do prawdziwych osób, żyjących lub zmarłych, zdarzeń i miejsc jest całkowicie przypadkowe.
Ojcu
Oczywiście, gdyby to był jakikolwiek inny kraj, Plan przetrwałby do dzisiaj w kwitnącym stanie, wciąż stosowany. W każdym innym kraju uznano by go za skarb narodowy, a wszyscy pracownicy walczyliby o utrzymanie wysokich standardów i zasad, na których się opiera. Wielu naszych sąsiadów z kontynentu rzeczywiście wdrożyło Plan u siebie i w każdym przypadku odnieśli całkowity sukces. Jednak nie ma wątpliwości, kto pierwszy stworzył Plan: my. To my go opracowaliśmy. Plan Pełnego Zatrudnienia stanowił przedmiot zawiści całego świata, jako największe przedsięwzięcie w dziejach zapoczątkowane przez mężczyzn i kobiety. Za jednym zamachem rozwiązywał problemy od wielu pokoleń trapiące ludzkość. Wystarczyło, że jego uczestnicy puścili maszynę w ruch, a p...
Fragment tekstu:
Dla Stana Rice'a oraz Christophera Rice'a oraz Nancy Rice Diamond
TALAMASCA Detektywi Zjawisk Paranormalnych Obserwujemy i zawsze jesteśmy w pobliżu LONDYN * AMSTERDAM * RZYM
WSTĘP
Nazywam się David Talbot.Może niektórzy z was pamiętają mnie jako Głównego Przełożonego Talamaski, Zakonu detektywów obdarzonych nadnaturalnymi zdolnościami, których mottem jest: "Obserwujemy i zawsze jesteśmy w pobliżu"?To motto ma w sobie jakiś dziwny urok, nieprawdaż?Talamasca istnieje od ponad tysiąca lat.Nie wiem, jak powstał nasz Zakon. Tak naprawdę nie znam też wszystkich jego sekretów. Wiem jednak, że służyłem mu przez większą część mego śmiertelnego życia.Właśnie w Domu Zakonnym Talamaski, w Anglii, wampir Lestat pokazał mi się po raz pierwszy. Pewnej zimowej nocy zjawił się w moim gabinecie i kompletnie mnie zaskoczył.Bardzo szybko przekonałem się, że co innego czytać i pisać o rzeczach nadprzyrodzonych, a zupełnie co innego widzieć je na własne oczy.To jednak było bardzo da...
Fragment tekstu:
Podziękowania
Z wyrazami miłości i wdzięczności - Elaine Geiger i Sterlingowi Lordowi za pomoc i zachętę znacznie przekraczające profesjonalną życzliwość; Grace i Davidowi Griffinom, Alice Bach i Jonathanowi Fastowi za wielokrotne odczytywanie tej książki w kolejnych stadiach jej powstawania, Marjorie Larkin, która ją przepisywała i komentowała, Jennifer Josephy, która tę książkę zredagowała i opatrzyła komentarzem, Louisowi Untermeyerowi, któremu bardziej podobały się radosne wiersze niż smutne, i wszystkim tym, którzy do mnie pisali, nawet gdy nie mogłam odpowiedzieć na ich listy.E.J.
W Święto Dziękczynieniaodeszłam od męża…
W Święto Dziękczynienia odeszłam od męża. Było to dziewięć lat od chwili, kiedy go poznałam, prawie tyle samo od dnia naszego ślubu, wystarczająco długo, by przekonać się, że coś nie gra, lecz mimo wszystko nie było to łatwe.Święto Dziękczynienia to raczej dziwny dzień na taką decyzję. Od kiedy skończyłam dwa lata, mie...
Fragment tekstu:
W 1965 roku Magnus Mills nie skończył jedenastej klasy i trafił pod opiekę Kuratorium Oświaty w Gloucestershire. Pracował później jako operator niebezpiecznych maszyn w Wielkiej Brytanii i Australii, aż wreszcie znalazł zatrudnienie jako kierowca autobusowy w Londynie. Jego pierwsza powieść Poskramianie bydła zdobyła w 1999 roku McKitterick Prize i była nominowana za najlepszy debiut do Whitbread First Novel Award, a także słynnej Booker Prize. Przetłumaczono ją na szesnaście języków.W swej prześmiewczej, ale też i pełnej przestróg powieści o pracy i kapitale, niewinności i doświadczeniu, a także prostocie i naiwności, Magnus Mills prowadzi nas po ścieżkach dobrze już wydeptanych w powieści Poskramianie bydła - wiodących poprzez wiejskie bezdroża, gdzie ani gotówka, ani bezrobocie nie są w cenie - i czyni to w sobie tylko znany, niezwykły, zachwycający sposób.
Kochanej mamie
1- Pomyślałem, że będzie lepiej, jeśli złapię pana przed wyjazdem - oznajmił. - Bo ...
Fragment tekstu:
PrologFenny Ness zrobiło się żal, że wypowiedziała te cztery słowa. Nie były to słowa, które z oczywistych przyczyn powodują atak serca, jak: "musimy ją natychmiast operować" czy "chcę od ciebie odejść", ale ponieważ zostały wypowiedziane, nieomal (dosłownie) zniweczyły szanse Fenny na normalne życie. Cztery niewinne słowa pod adresem muskularnego nastolatka stojącego za kontuarem upstrzonym smugami: "Jedno burrito suprema, proszę".Nikt oczywiście nie wiedział, że Ike i Inga staną się jedną z najbardziej kasowych komedii romantycznych wszech czasów. Barman z Bostonu zainspirowany filmem wymyślił "Ike & Inga Igloo", drink składający się z ginu z lodem i miętowym sznappsem, i wkrótce podawano go we wszystkich barach i salonach Ameryki. Na campusach uniwersyteckich i na osiedlach mieszkaniowych bawiono się na przyjęciach kostiumowych w stylu Ike'a i Ingi. Asystent produkcji napisał wspomnienia z planu Ike'a i Ingi i przez dwa tygodnie od wydania książki cieszył się s...
Fragment tekstu:
ROZDZIAŁ PIERWSZY
ŚWIAT WIDZIANY OCZYMA INNEJ OSOBY
Mma Ramotswe, córka świętej pamięci Obeda Ramotswe z Mochudi pod Gaborone, stolicą Botswany, była oficjalną narzeczoną pana J.L.B. Matekoniego, syna świętej pamięci Pumphamilitsego Matekoniego z Tlokweng, rolnika, a później wysokiego urzędnika kolejowego. Wszyscy uważali, że to znakomicie dobrana para - ona, założycielka i właścicielka Kobiecej Agencji Detektywistycznej Nr 1, jedynej w Botswanie agencji detektywistycznej zajmującej się sprawami także kobiet, on, właściciel Tlokweng Road Speedy Motors i w powszechnej opinii jeden z najlepszych mechaników samochodowych w Botswanie. Zawsze jest dobrze, mówili ludzie, jak każde z małżonków prowadzi osobną działalność. Tradycyjne małżeństwa, w których mężczyzna podejmuje wszystkie decyzje i zarządza większością majątku, przeznaczone są dla kobiet, które pragną poświęcić się w życiu gotowaniu i wychowywaniu dzieci. Czasy się jednak zmieniły i dla wykształconych kobiet...
Fragment tekstu:
Rozdział pierwszy
Tylko jedna osoba przy straganie z żywnością wiedziała dokładnie, co oznacza ten huk przetaczający się przez równinę wzdłuż srebrnej krzywizny rzeki Irawadi do zachodniego muru fortu Mandalaj. Był to Rajkumar, hinduski jedenastolatek - żaden autorytet, by mu wierzyć.Hałas był nieznany, niepokojący; daleki łomot, a potem cichsze pomruki. Czasami przypominał pękanie suchych gałązek, nagłe, nieoczekiwane. A potem nagle zmieniał się w głębokie dudnienie, aż trząsł się stragan i grzechotał garnek z gotującą się zupą. Stragan miał tylko dwie ławki i siedziało na nich pełno ludzi. Było zimno, początek krótkiej, ale mroźnej zimy w środkowej Birmie; słońce jeszcze nie wzeszło dostatecznie wysoko, by przegnać wilgotną mgłę, która przypłynęła o świcie znad rzeki. Kiedy pierwsze huki dotarły do straganu, zapanowała cisza, a potem nastąpiły pytania i wypowiadane szeptem odpowiedzi. Ludzie rozglądali się ze zdumieniem. Co to jest? Ba le? Co to może być? I wtedy o...
Fragment tekstu:
- Lubię sprytne, szykowne dziewczyny, kute na cztery nogi i grzeszne do szpiku kości.- Takie oskubią człowieka do czysta - zauważył Randall obojętnie.- Jasne. Jakby mnie nikt nigdy nie oskubał. A to, co się teraz dzieje, jak pan nazwie?*Philip Marlowe w Żegnaj, laleczko, Raymond Chandler
Tylko my, mnisi z tamtych czasów, znamy prawdę, lecz niekiedy powiedzieć ją oznacza stos.Notatki do Imienia róży, Umberto Eco
Powieść ta jest fikcją. Wszelkie podobieństwo do rzeczywistych zdarzeń lub osób jest czysto przypadkowe.P.J.G.
IOGNISTY WĄŻ
1Pewien szwedzki uniwersytet chciał mnie zaprosić na cykl seminariów, który zwykł organizować każdego roku na wiosnę. Nie bawią mnie seminaria, a tym bardziej literackie, ale była to okazja, żeby poznać Szwecję za friko. Z jakiegoś powodu, nad którym nie chce mi się teraz zastanawiać - chyba po prostu ci, od których zależał mój wyjazd, nie lubili szwedzkiej socjaldemokracji - ta moja skandynawska wycieczka nie doszła do skutku. W...
Fragment tekstu:
ROZDZIAŁ 1
Tego poranka zadzwoniła Clarissa i zaprosiła mnie do siebie. Nie widziałyśmy się od dłuższego czasu, więc chętnie się zgodziłam. Kilka lat wcześniej, kiedy zabawiałam się pomysłem zrobienia kariery naukowej, Clarissa była promotorem mojej pracy dyplomowej. Zaprzyjaźniłyśmy się w trakcie wielu godzin spędzonych na rozmowach, na próżno szukając w literaturze tematu, który mogłabym opracować przy moim ograniczonym dostępie do źródeł. Uzgodniłyśmy teraz, że w piątek po południu przyjadę do niej autobusem; jednak w czwartek spotkałam się z Reedem, który zaproponował mi swój samochód. Wyjechałam w piątek wieczorem, ciesząc się wizją spędzenia kilku dni za miastem. Clarissa mieszkała na północ od centrum, w starym domu, w gospodarstwie otoczonym ugorami i aurą nieuniknionego upadku wiejskiej Luizjany.Nowa autostrada z Nowego Orleanu do Baton Rouge przecina kanał Bonnet Carre; jest to nowoczesna, nie zatłoczona, szeroka droga biegnąca wiaduktem nad okolicznym b...
Te pliki cookie są niezbędne do działania strony i nie można ich wyłączyć. Służą na przykład do utrzymania zawartości koszyka użytkownika. Możesz ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała te pliki cookie, ale wtedy strona nie będzie działała poprawnie. Te pliki cookie pozwalają na identyfikację np. osób zalogowanych.
Zawsze aktywne
Analityczne pliki cookie
Te pliki cookie pozwalają liczyć wizyty i źródła ruchu. Dzięki tym plikom wiadomo, które strony są bardziej popularne i w jaki sposób poruszają się odwiedzający stronę. Wszystkie informacje gromadzone przez te pliki cookie są anonimowe.
Reklamowe pliki cookie
Reklamowe pliki cookie mogą być wykorzystywane za pośrednictwem naszej strony przez naszych partnerów reklamowych. Służą do budowania profilu Twoich zainteresowań na podstawie informacji o stronach, które przeglądasz, co obejmuje unikalną identyfikację Twojej przeglądarki i urządzenia końcowego. Jeśli nie zezwolisz na te pliki cookie, nadal będziesz widzieć w przeglądarce podstawowe reklamy, które nie są oparte na Twoich zainteresowaniach.