Dla dzieci i młodzieży

Fleje

Fleje

Fragment tekstu: Włochate twarze Iluż jest dzisiaj wszędzie mężczyzn o włochatych twarzach.Kiedy włosy porosną komuś całą twarz, niepodobna powiedzieć, jak naprawdę wygląda.Zresztą może o to mu chodzi: woli - żeby nikt nie wiedział.Do tego jeszcze problem mycia.Kiedy ktoś z owłosioną twarzą chce ją umyć, ma podobny problem jak my, kiedy chcemy umyć głowę.Bardzo więc chciałbym dowiedzieć się kilku rzeczy. Jak często ci wszyscy włochacze myją twarz? Czy, tak jak my, tylko raz na tydzień, w sobotni wieczór? Czy korzystają wtedy z szamponu? Z suszarki do włosów? Używają specjalnych płynów, aby zapobiec wypadaniu włosów? Czy chodzą do fryzjera, aby przystrzyc sobie włosy na twarzach, czy też robią to sami w łazience, stojąc z nożyczkami przed lustrem? Nie wiem. Kiedy jednak znowu zobaczycie jakąś owłosioną twarz (a pewnie wystarczy tylko wyjść na ulicę), przyjrzyjcie się jej uważniej i zadajcie sobie podobne pytania.Pan Fleja Pan Fleja był właśnie jednym z tych mężczyzn mocno zarośniętyc...

13,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Młody Budda

Młody Budda

Fragment tekstu: I znów mam to wspomnienie przed oczyma. Widzę go, jak biegnie lekko w górę po schodach, w starej czerwonej koszulce ze smokiem, wielkiej niczym żagiel. Kto dzisiaj nosi takie rzeczy? Nikt, tylko Jinsen. Biegnąc, odwraca głowę i śmieje się z tego, co ktoś właśnie powiedział. Do niego? O nim? Trudno powiedzieć. Raz McManus nazwał go latającym dywanem, a on śmiał się z tego przez cały dzień.Dostrzegł mnie, gdy przechodziłem u dołu schodów, i pomachał ręką.- Zobaczymy się później! - zawołał. - Wszystko ci opowiem!I opowiedział mi, co się wydarzyło, ale przecież ja to wszystko wiedziałam już wcześniej.Karma, wszystko to karma. Tylko nie pytaj, co to właściwie znaczy. SZKOŁA WYŻSZA IM. EDWARDA RUCHERA, TU KSZTAŁTUJE SIĘ DUMA głoszą wielkie czerwone litery na ścianie sali gimnastycznej, nad którymi czuwa czerwony lew. Gdybyś nie zauważył tego napisu, mógłbyś pomyśleć, że stoisz przed budynkiem więzienia. Twoim oczom ukaże się bowiem bezduszny, dwupiętrowy monolit z rzędami ...

15,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Dolina motyli

Dolina motyli

Fragment tekstu: Zbliżenie na ekran, napisy. Piękny widok na zieloną łąkę, na las, na kilka domów stojących w dolinie nad potokiem. Kamera prowadzi widza wzdłuż drogi, gdzie zza drzew wyłania się kopuła starego kościoła, dach spalonej stodoły, zakład kamieniarski Szymona. Potem zjeżdża niżej przez malinową łąkę, drogą przez wieś, na samo dno Doliny Motyli.   JOASIA ZALEWSKA. Stoi w oknie, widać tylko jej prawy profil, jasne włosy ściągnięte czarną gumką i zwinięte w gruby rogalik. Za oknem bloki, w oddali przystanek tramwajowy i tłum czekających ludzi. Na parapecie obok doniczki z kwiatkiem zdjęcie psa, podpisane: Rozalka. Kręcimy pierwszą scenę. Pamiętam nasz dom. Stał na zboczu pagórka, pod samym lasem. W tym domu czułam się wolna jak ptak i bardzo szczęśliwa. Bo jak inaczej można się czuć, kiedy świat wokół taki piękny, a nogi same niosą na łąki, do lasu, nad staw. Rozsadzała mnie energia, nie starczało czasu na bycie dobrą córką i przykładną dziewczynką. Było tyle do zrobienia....

19,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Spadkobierczyni

Spadkobierczyni

Fragment tekstu: Dla Terry'ego oraz Catrin, którzy ze mną pojechali Wstęp Inspiracją dla niniejszej książki był niezwykły zbiór kartek, znanych jako "Zapiski Mary", który znaleziono wewnątrz narzuty pochodzącej z okresu kolonialnego. Zidentyfikowano je jako dziennik czternastoletniej Mary Newbury, którą w 1659 zmuszono do opuszczenia Anglii po egzekucji jej babki, skazanej za czary. W dzienniku znajdujemy opis jej podróży do Ameryki oraz życia w osadzie purytan. Jej dziennik urywa się w pół zdania, w chwili gdy Mary musi uciekać z osady, aby nie podzielić losu swojej babci.Choć znaleziono również dwie kartki dopisane inną ręką, dziennik Mary kończy się w tym miejscu i tym samym kończy się historia Mary Newbury. Jeszcze zanim skończyłam przepisywać jej dziennik, zapragnęłam poznać jej dalsze losy i dlatego wystosowałam e-mailowy apel. Odpowiedziało na niego wiele osób. Chciałabym podziękować wszystkim korespondentom, którzy pomogli mi poskładać w całość historie ludzi, z którymi zetk...

19,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Uki włóż

Uki włóż

Fragment tekstu: Od autora   Lata temu, gdy moje dzieci były jeszcze małe, trzymaliśmy w ogrodzie żółwia albo parkę żółwi; w tamtych czasach było to bardzo częste. Całkiem tanio można było kupić żółwie w sklepach zoologicznych, a poza tym należały one chyba do najmniej kłopotliwych ze wszystkich zwierząt domowych i kompletnie nieszkodliwych.Żółwie całymi tysiącami przywożono do Anglii w wielkich skrzyniach, a pochodziły głównie z pół- nocnej Afryki. Ustanowiono jednak prawo zakazujące przywozu żółwi do Anglii. Nie chodziło bynajmniej o to, aby nas chronić - małe żółwie nie stanowią bowiem zagrożenia dla nikogo - ale o nie same. Otóż kupcy zwykli całymi setkami trzymać je ściśnięte w skrzyniach bez jedzenia i picia i w tych straszliwych warunkach wiele z nich ginęło podczas morskiej podróży. Aby więc nie pozwolić na to okrucieństwo, rząd wolał zabronić w ogóle sprowadzania żółwi.Historia, o której tutaj przeczytacie, wydarzyła się w tych latach, gdy bez problemu można było sobie...

9,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Włóczęga

Włóczęga

Fragment tekstu: Moje podziękowania zechcą przyjąć: Rick Lieder, Aaron Mustama, Frances Foster oraz zespół Michigan Anti-Cruelty SocietySpecjalne podziękowania dla Chrisa SchellingaDla P.F. i Equinoxpewnego dnia znów   1. Rachel. Raychel. Raechel. Kartka zielonego zeszytu uczennicy prywatnej szkoły z wolna pokrywa się czarnymi, pajęczymi nitkami liter, a prawe ramię cierpnie, wsparte na pochyłości ławki. Rachelle. RC. Nie ma znaczenia, jak zapiszę swe imię - wciąż jestem sobą, wciąż tu siedzę i wciąż zapisuję bzdury w bzdurnym zeszycie od "Biegłości w sztuce pisania". Starczy rozejrzeć się wokół i spojrzeć na Jona Trumana, Courtney DiMartino oraz Chelsea Thayne, by zrozumieć absurdalność tej sytuacji. Chelsea Thayne? Jedyne, w czym jej się udało osiągnąć biegłość, to idiotyczne zachowania, zwłaszcza wobec mnie.Mam to jednak gdzieś, zarówno Chelsea, jak i całą klasę, tę szkołę zresztą też. Wedle mojej matki, powinnam uwielbiać szkolne życie. Jesteś taka zdolna, powtarza, wszystko pr...

19,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Magiczna Ruletka

Magiczna Ruletka

                       Pan Czas                     Biały Królik                            Anna...

19,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Angielskie różyczki

Angielskie różyczki

Jeffery Fulvimari to autor ilustracji Angielskich Różyczek. Urodził się w Akron w stanie Ohio. Studiował sztukę w Cleveland Institute of Art. i Cooper Union w Nowym Jorku. Ilustracje tego artysty pojawiają się w tak szacownych wydawnictwach, jak: "Vogue", "Harper's Bazar", "British Elle", "Glamour", "Mademoiselle", "Interwiew", "Newsweek", "Details", "Detour", "Travel + Leisure", "Visionaire". Wielokrotnie otrzymywał zlecenia pracy nad projektami ze świata mody, reklamy telewizyjnej czy kampanii reklamowych na całym świecie na przykład dla: Barney's New York, Kodak, The Museum of Modern Art, Chanem, Stila Cosmetics, Limitem/Express, Neiman-Marcus, The Gap, Ester Laufer, Helmut Lang, Anna Sui, Jill Stuart, Hush Puppies, Guerlain, LIFETIME Television czy Kenneth Cole. Jeffrey Fulvimari zaprojektował limitowaną wersję puszki Pepsi w Japonii, tworzył animacje dla MTV, Nick and Night oraz VH-1. Zaprojektowana przez niego okładka z pakietu płyt Ella Fitzgerald - the Complete Songbooks z...

39,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Fantastyczny pan Lis

Fantastyczny pan Lis

Fragment tekstu: 1 Trzej farmerzy   W dolinie znajdowały się trzy farmy. Ich właścicielom dobrze się wiodło. Byli bogaci. Byli też wstrętni. Wszyscy trzej byli tak wstrętni i podli, jak to się zdarza między ludźmi. A nazywali się Boggis, Bunce i Bean.Boggis hodował kurczęta i kury. Miał ich całe tysiące. Był strasznie gruby, a to dlatego, że codziennie na śniadanie, obiad i kolację zjadał po trzy gotowane kurczęta z kluskami.Bunce hodował kaczki i gęsi. Miał tysiące gęsi i kaczek. Był karzełkiem z wydatnym brzuchem. Był tak niski, że broda nie wystawałaby mu z wody po płytkiej stronie żadnego basenu na świecie. Jadał tylko paszteciki z gęsich wątróbek. Robił z wątróbek pastę, faszerował nią ciasto i zapiekał. Taka dieta przyprawiała go o stały ból brzucha i wybuchowy charakter. Bean specjalizował się w indykach i jabłkach. Tysiące indyków trzymał w sadzie pełnym jabłonek. Nic nie jadał, natomiast całymi galonami pijał toczony z jabłek cydr. Był chudy jak ołówek i najsprytniejszy z...

15,00 zł
Do koszykaNiedostępny
Dziecko czarownicy
19,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Krokodyl olbrzymi

Krokodyl olbrzymi

Fragment tekstu: Krokodyl Olbrzymi W największej, najbardziej brunatnej i mulistej rzece Afryki dwa krokodyle leżały ze łbami ledwie sterczącymi nad powierzchnię wody. Jeden z nich był olbrzymi, drugi nie tak wielki.- Wiesz, co bym dzisiaj zjadł na obiad? - spytał Krokodyl Olbrzymi.- Nie - odparł Krokodyl Nietakwielki. - Co takiego?Krokodyl Olbrzymi pokazał w uśmiechu setki ostrych białych zębów.- Chciałbym dzisiaj na obiad smacznego, mięciutkiego dzieciaczka.- Ja jeszcze nigdy nie jadłem dzieci - oznajmił Nietakwielki. - Tylko ryby.- Ho, ho, ho! - zawołał Krokodyl Olbrzymi. - Idę o zakład, że gdybyś w tej chwili zobaczył taplającego się tu w wodzie tłuściutkiego, pysznego dzieciaczka, połknąłbyś go jednym kłapnięciem!- A właśnie, że nie - sprzeciwił się Nietakwielki. - Dzieci są za twarde i żylaste. Są twarde, żylaste, gorzkie i w ogóle wstrętne.- Twarde i żylaste! - wykrzyknął Olbrzymi. - Gorzkie i wstrętne! Co za straszliwe brednie wygadujesz! Są mięciutkie i pyszniutkie!- Są tak ...

13,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Charlie i fabryka czekolady

Charlie i fabryka czekolady

Fragment tekstu: Dla Theo   W książce występuje pięcioro dzieci: AUGUSTUS GLOOPłakomczuch VERUCA SALTdziewczynka rozpuszczona przez rodziców VIOLET BEAUREGARDEdziewczynka przez cały dzień żująca gumę MIKE TEAVEEchłopiec, który nieustannie ogląda telewizję orazCHARLIE BUCKETnasz bohater   1. Pojawia się Charlie     Tych dwoje staruszków to ojciec i matka pana Bucketa: dziadek Joe i babcia Josephine.A  tych dwoje staruszków to ojciec i matka pani Bucket: dziadek George i babcia Georgina.Oto pan Bucket. A to pani Bucket.Państwo Bucket mają synka, który nazywa się Charlie Bucket. A oto i sam Charlie.Hej!Heja!Hejka!Charlie bardzo się cieszy, że was poznał.Cała rodzina - sześcioro dorosłych (jeśli chcecie, sami policzcie) i mały Charlie Bucket - mieszka w niedużym domku na skraju wielkiego miasta.Domek był zdecydowanie za mały dla tylu osób i wszystkim mieszkało się w nim bardzo niewygodnie. Były tam tylko dwa pokoje i tylko jedno łóżko. Łóżko odstąpiono czworgu dziadków, tacy ...

19,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Wiedźmy

Wiedźmy

Fragment tekstu: Uwaga na temat wiedźm   W bajkach wiedźmy zawsze noszą beznadziejne czarne kapelusze i czarne płaszcze, a jeżdżą na miotłach.To jednak nie jest żadna bajka, ale opowieść o prawdziwych wiedźmach. Posłuchajcie uważnie i zapamiętajcie sobie raz na zawsze: Prawdziwe wiedźmy ubierają się normalnie i wyglądają jak najnormalniejsze kobiety. Żyją w normalnych domach i chodzą do NORMALNEJ PRACY. Właśnie dlatego tak trudno je złapać.Prawdziwa wiedźma dyszy tak gorącą nienawiścią do dzieci, że bardziej gorącej nienawiści nie możecie sobie wyobrazić.Prawdziwa wiedźma przez cały czas myśli tylko o tym, jak pozbyć się dzieci ze swego terytorium. Jej pasją jest dopadanie ich, jednego po drugim. Przez całe dnie nie myśli o niczym innym. Nawet jeśli pracuje jako kasjerka w sklepie, sekretarka czy jeździ samochodem oklejonym reklamami (a wszystko to może robić), głowę ma tak pełną intryg i podstępów, że aż się w niej gotuje, kotłuje, skwierczy i syczy od morderczych, krwawych ...

19,00 zł
Do koszykaNiedostępny
Czarodziejski palec

Czarodziejski palec

Fragment tekstu: Na farmie obok nas mieszkają państwo Greggowie. Mają dwóch synów: Philipa i Williama. Czasami idę do nich, żeby się pobawić.Jestem dziewczynką i mam osiem lat.Philip ma także osiem lat.William jest trzy lata starszy. Ma dziesięć lat.Co takiego?Dobrze, już dobrze, ma jedenaście.W zeszłym tygodniu Greggom przydarzyło się coś bardzo dziwnego. Opowiem wam najlepiej jak potrafię.Pan Gregg i jego synowie najbardziej ze wszystkiego lubili polować. W każdą sobotę rano brali strzelby i wyprawiali się do lasu na ptaki i zwierzęta. Nawet Philip pomimo swoich ośmiu lat miał własną strzelbę.Tymczasem ja nie znoszę polowania, nie znoszę. To po prostu nie w porządku, żeby mężczyźni i chłopcy zabijali zwierzęta dla samej zabawy. Dlatego za każdym razem, kiedy u nich byłam, starałam się wytłumaczyć Philipowi i Williamowi, żeby tego nie robili, ale oni tylko śmiali się ze mnie.Raz nawet zwróciłam uwagę panu Greggowi, ale przeszedł obok mnie, jakby mnie w ogóle nie zauważył. Pewnego so...

15,00 zł
Do koszykaNiedostępny
Piraci
29,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Poczta doktora Dolittle'a
Rabat: 30 %
13,93 zł
Do koszykaNiedostępny
Betlejem
Rabat: 50 %
9,95 zł
Dzikie stwory
29,90 zł
Do koszykaNiedostępny
Skrzydlak
25,00 zł
Do koszykaNiedostępny